Kres Nadziei
- 
Skinął głową i rzeczywiście z powrotem ułożył się na łóżku, rozmowę uznając za zakończoną. 
- 
@Kubeł1001 napisał w Kres Nadziei: - Na wojnie. - odparł wymijająco, bo to już przecież widziałeś. - Nosgoth wezwał wszystkie swoje Wampiry, więc on wyruszył, a wraz z nim prawie wszyscy Uruk-Hai. Kres Nadziei opustoszał, zostali tylko ranni, służba, najemnicy i kilka Wampirów do zarządzania tym wszystkim.
 //Pytanie do Ciebie: Będziesz teraz odpisywać w miarę regularnie?
 Pytanie do Ciebie i Vadera: Jeśli odpowiesz na powyższe, że tak, to chcecie mieć łączoną fabułę?//
 //Teraz planuje odpisywać regularnie :V Postać zbotowana czy mogę kontynuować? 
- Na wojnie. - odparł wymijająco, bo to już przecież widziałeś. - Nosgoth wezwał wszystkie swoje Wampiry, więc on wyruszył, a wraz z nim prawie wszyscy Uruk-Hai. Kres Nadziei opustoszał, zostali tylko ranni, służba, najemnicy i kilka Wampirów do zarządzania tym wszystkim.
- 
//Teraz pytanie do obu, Vadera i Bzdurka: Chcecie wspólną przygodę czy mam poprowadzić wasze wątki osobno? Mi to obojętne, grunt żeby wam się dobrze grało.// 
- 
//Mi jak najbardziej pasuje wspólna, pytanie co Ani na to 
- 
///Spoko, dawaj./// 
 Grofilor “Zmora” Gliofrosziodew
 Tymczasem Zmora udał się w kierunku wyjścia z Kresu Nadzei, by ruszyć tam, gdzie mógł przebywać jego obecny pan.
- 
Wyruszenie na tę misję samemu było nie tyle niebezpieczne, co nierozważne, Plugawe Ziemie i Mroczne Królestwo same w sobie były niebezpieczne, nawet dla tak potężnego Wampira, a co dopiero, gdy szalała po nich kolejna wojna, gdzie raczej nie brano jeńców? Na szczęście zauważyłeś wolny oddział Uruków, który zapewne będzie mógł ci towarzyszyć. 
 //Nie spodziewałem się, że dasz jakąś akcję w poście i samo spotkanie planowałem inaczej, ale żadna strata. Także podejdź, zagadaj i od tego momentu Jurek może wkroczyć, gotowy, wykurowany z ran, z oddziałem swoich pobratymców gotowych do wyruszenia na misję, a których póki co trzymano bezczynnie w garnizonie.//
- 
Grofilor “Zmora” Gliofrosziodew 
 Udał się w tamtym kierunku, skoro tak kierują go siły wyższe, sprytniejsze od niego samego.
- 
//Mieliście grać razem, ale w czasie, gdy ty byłeś nieaktywny, to on zrobił się aktywny i znów odszedł, więc albo czekamy, bo może znowu wróci, albo kontynuujesz, ale już sam, z oddziałem NPC. Jaka decyzja?// 
- 
///Znowu jest aktywny, poczekać? /// 
- 
//Dogadajcie się między sobą.// 
- 
/// Oh ironio, oh ty losie. Znów AFK, decyduj mistrzu. Możesz nawet kopnąć mnie w dupę i wyładować tam, gdzie czeka fabuła. /// 
- 
//Uznajmy, że robię z niego NPC, ale jeśli kiedyś wróci, to po prostu zacznie grać od tego momentu, w którym zastanie go fabuła. Co do zmiany tematu, to zacznę ci na Plugawych Ziemiach, wypatruj postu.// 
 


