Siedziba Gildii Magów

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To pustynie Nirgaldu zamieszkane przez zabójcze zwierzęta, nieliczne Demony i koczownicze plemiona.

[Kubeł1001]

Valkyr1024

‐ Ok, już wiem. A w czym problem, jeśli wolno spytać? ‐ Zapytała się łagodnie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie ważne jak to zabrzmi, ale potrzebuje Demona do…tego akurat nie musisz wiedzieć.

[Kubeł1001]

Valkyr1024

Żebym mogła tylko wynaleźć jad, który pozwala na kontrolowanie… Albo może na to by go nauczyć czegoś…
‐ To będzie za trudne, ale chyba mi się uda. W razie czego Drogon będzie zawsze przy mnie. Nie zabije dopóki kiedy ja będę w niebezpieczeństwie, lub ja mu rozkaże.

//Se wymyśliłeś ;‐;

[Kubeł1001]

Kuba1001

// To był Twój pomysł, żeby dać ogłoszenie matry… znaczy się ogłoszenie w sprawie pracy.
‐ Skoro tak to kiedy wyruszysz?

[Kubeł1001]

Valkyr1024

//Oj no dobrze

‐ Możliwe, że dzisiaj, a jak nie to jutro.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Dobrze. Jeśli dostarczysz mi żywego i sprawnego Demona to zapłacę 200 sztuk złota.

[Kubeł1001]

Valkyr1024

‐ Dobrze, to ja się już przygotowuje. Gdzie w razie czego można Cię znaleźć, jeśli mi się uda dostarczyć?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Jeśli Ci się uda to ja znajdę Ciebie. ‐ odparł po czym wyszedł.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

// Ten mag rumu kojarzy mi się z panem lusterko z Wiedźmina 3 serca z kamienia

[Kubeł1001]

Valkyr1024

Zamknęła drzwi. Wzięła plecak i smakowała potrzebne jej rzeczy, między innymi jedzenie.
‐ Chodź Drogon, wyruszamy na przygodę!

I opuściła siedzibę…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nikt jej nie zatrzymywał, ale Plugawe Ziemie były dość daleko. Całą drogę na piechotę?

[Kubeł1001]

Valkyr1024

Alex poszukała kogoś kto może jej wynająć konia. Albo może kupić…
Chociaż czy Drogon zechce, aby na niego wsiąść? [Ujeżdzadź, a h*j nie umiem pisać tego słowa] Chociaż był magicznym wilkiem, a był bardzo nauczony to mogła się go spytać. I się spytała…

//Nie chce tego zdradzać, ale ten wilk to wadera [samica]

[Kubeł1001]

Kuba1001

// Nie wiem jak chcesz jeździć na koniu bez nóg, ale ok ;‐;
Dwa kilometry za siedzibą, na gościńcu był taki sprzedawca.

[Kubeł1001]

Valkyr1024

//Na początku Cię nie zrozumiałam, ale teraz rozumiem. Owinie ogonem tułów zwierzęcia tak, aby nie cisło go, ale również by nie spadła

Poszła do sprzedawcy.
‐ Mogę pożyczyć konia lub kupić?

[Kubeł1001]

opliko95

//To musi świetnie wyglądać. Ciekawe jak zsiądziesz…

[Kubeł1001]

Valkyr1024

opliko95 pisze://To musi świetnie wyglądać. Ciekawe jak zsiądziesz…

//Każdy wąż może się oplączyć wokół gałęzi drzewa, a potem łatwo schodzi…

[Kubeł1001]

Kuba1001

// Opliko nie komentuj tylko sam też coś pisz ;‐;
‐ A masz 50 sztuk złota?

[Kubeł1001]

Valkyr1024

‐ Tak, mam

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Dawaj. ‐ odburknął.