Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Odszedłem, jednak kiedy upewniłem się że mnie nie widzą, schowałem się w zaroślach.
Nic to nie dało głównie dlatego, że szli za tobą.
‐Co oni chcą… Wyszedłem za drzewa i powiedziałem: ‐Hej, ale ja nie mam gdzie pójść!
‐ Przypłynąłeś tu więc odpłyń. Choćby wpław.
‐No tak… ale mój Ojciec zastępczy miał tu zamczysko…
‐ Musiałby być Nagiem, a my nie lubimy ludzi. Odejdź lub zgiń.
‐No ten… Pobiegłem w stronę grupy Nagów, i próbowałem przejść ją na około. ‐Wolę odpłynąć z tamtej strony! Wskazałem na ich miasto.
A oni wskazali na włócznie i maczugi z pewnością pokryte trucizną co było wymownym gestem.
‐wiedzą… ‐Nie umiem pływać… ‐więc albo się utopię, albo wy mnie zabijecie… ‐jednak tu zostanę…
Nadal tam stoją. W końcu ruszyli. W Twoim kierunku. Wiadomo jaką wybrali opcję.
Idę w krzaki. ‐pewnie nawet nie zauważą, że niszczę im wioskę… Ruszyłem w kierunku wioski, myśląc że mnie nie zauważą.
//._.// Szli w Twoim kierunku. Nie wszyscy z całej wioski tylko kilkunastu. Musieliby być ślepi, głusi i pozbawieni systemu nerwowego, żeby nie zauważyć jak idziesz do wioski.
Biegnę do ich wioski.
//Ty czytasz w ogóle moje posty?// Dostałeś maczugą w łeb. Padłeś na ziemię, ledwo utrzymywałeś przytomność.
//tak .‐.// Leżę.
Zastanawiają się w jaki sposób Cię zabić.
Próbuje walnąć w głowę jednego z nich (moją laską)
Udało się. Teraz Twój los jest przesądzony.
Próbuję zmienić go w Nieumarłego?
To tak nie działa. Nieumarły to zwłoki ożywione przez Nekromantę. Żeby zamienić kogoś w Nieumarłego to musi być już martwy.