Miasto Axer
-
-
-
Bilolus1
‐ Nie mam po co wychylać się poza moje ziemie, są one dostatnie i bogate i…dobrze bronione. Zażądam od was wpłaty dwudziestu tysięcy złotych monet, podziału łupów oraz…hmph…poszczególnych ziem granicznych.‐ stwierdził z małym usmieszkiem nad brodą ‐.
//Strzelam że jak dostałem 10 k za przeruchanie całego Goblińskiego państwa to 20 k to jest całkiem sporo.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Kebab:
Właściwie to stali oni w miejscu, licząc że wypatrzą kogoś bez męczenia się.
Bilo:
Odwrócił się na pięcie i wyszedł, bez pokłonu, ukłonu czy choćby kiwnięcia głową… Śmierdzący Elf. No, ale poseł Cesarstwa przybył i od razu przeszedł do rzeczy:
‐ Mój pan chce zaaranżować swoje i króla spotkanie na jakimś neutralnym gruncie, aby tam omówić wszystkie trapiące go problemy. Ja zaś mogę powiedzieć tylko, że chce on paktu o nieagresji, sojuszu przeciw Drowom oraz zaopatrzenia jego wojsk w broń, pancerze oraz machiny wszelkiej maści i przeznaczenia. -
-
-
-
-
-
Bilolus1
‐ Możesz odejść, pośle.‐ stwierdził a jego wzrok z posła ruszył ku włóczni, wiele myśli przeszło przez jego głowę dość nagle, czy warto było ruszać na wyprawę i wyrwać się z tych gier dyplomatycznych ? Czy ma sens nawet próbowanie zdobycia dwóch artefaktów skoro i tak już jest wystarczająco potężny…? I zapewne owe jego rozmyślania przerwie mu zaraz nadejście Thane ‐.
-