Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Axer

Miasto Axer

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.7k Posty 2 Uczestników 16.4k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2391

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Kebab:
    Zagadnięty wieśniak wyjaśnił Ci, że Ogr i Orkowie opuścili wioskę około godziny temu, acz nie wie gdzie się udali. Chociaż, z drugiej strony, gdzie indziej mogliby pójść, jak nie do swojej kryjówki?
    Makaroniarz:
    Krasnolud skinął Ci głową i przygarnął flaszkę. Niestety, w karczmie ani jej pobliżu dalej nie widziałeś swojego brodatego kompana.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2392

      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

      Wpadł do karczmy by uzupełnić swoje zapasy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2393

        avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

        Tenir wyszedł więc z karczmy i ruszył w przypadkowym kierunku, podążając 75 kroków, zatrzymał się i rozejrzał ponownie

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2394

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Kebab:
          Tym razem spotkałeś tu liczną klientelę, głównie wieśniaków, którzy jedli, pili i odpoczywali po bitwie, a także opatrywali i leczyli innych, bowiem urządzono tu punkt opatrunkowy dla rannych. Dostrzegłeś tam też kilku żołnierzy.
          Makaroniarz:
          Tym razem się udało, ale dostrzegłeś go tylko na chwilę, zaraz zniknął w tłumie swoich pobratymców gdzieś w centrum miasta.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2395

            avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

            Wziął mniejszy mieszek by policzyć monety. Następnie zaczął udawać zrezygnowanie i wyszedł z miejsca. Przecież nawet jest najedzony, a każda minuta przy strażnikach będzie go stresowała. Jeśli nic go w tym czasie nie zatrzymało, to wyruszył w stronę kryjówki.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2396

              avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

              //chodziło mi bardziej o znalezienie burdelu ale taki obrót spraw też mi się podoba

              Obliczając jego średnią prędkość ruszył w tym tempie w tamtym kierunku, co kilka kroków stając na palcach i patrząc, czy aby na pewno zmierzą w dobrą stronę

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2397

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Kebab:
                Byłeś już na obrzeżach tej małej mieściny, gdy nagle dogoniło Cię dwóch wieśniaków, człowiek i Krasnolud, oraz kolejny brodacz, tym razem żołnierz, ewentualnie Milicjant, który nieźle się dorobił i sporo odsłużył.
                ‐ To on! ‐ krzyknęli niemalże równocześnie obaj wieśniacy, a trzeci przybysz zmierzył Cię wzrokiem. Nagle rzucił się na Ciebie, ale nie po to, aby pobić bądź zabić, ale serdecznie uścisnąć Twoją dłoń.
                ‐ No, no, proszę! Bohater, hę?
                Makaroniarz:
                //Nic nie jest stracone, zawsze możecie się tam wybrać wspólnie.//
                W dobrą, więc po kilku chwilach się spotkaliście. Jak się okazało, brodacz również szedł w Twoim kierunku.
                ‐ Załatwione. ‐ wyjaśnił krótko. ‐ Zbieramy się?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2398

                  avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                  Zdziwiony odwzajemnił uścisk dłoni. ‐ Owszem. W czym sprawa?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2399

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    ‐ Żeś bohaterszczyzna, ot co. Wieśniacy mówią, że razem z zielonymi najemnikami napi**dalałeś się z łupieżcami od Drowów. To prawda?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2400

                      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                      ‐ Prawda. I zrobiliśmy to dwa razy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2401

                        avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                        ‐ Nie masz zamiaru nawet mi opowiedziec co robiles?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2402

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Kebab:
                          ‐ Za to na pewno dostaniecie nagrodę, ale nie chcę rzucać słów na wiatr, w końcu mamy wojnę… Musielibyście iść z tym do stolicy, może po jakimś czasie by Was tam przyjęli. A poza tym to chciałem złożyć Wam propozycję dalszej walki z najeźdźcą, rzecz jasna za stosowne wynagrodzenie.
                          Makaroniarz:
                          ‐ Jakbyś zgadł. ‐ powiedział raźno, choć tonem takim, który zdradzał, że lepiej będzie nie ciągnąć go teraz za język. ‐ No… To co teraz?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2403

                            avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                            ‐ Brzmi nieźle, jednak będę musiał przedyskutować to z resztą. Bywaj. ‐ Pożegnał się z nim i ruszył do siedziby tych bandytów wyklętych.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2404

                              avatar BudowniczyMakaronu BudowniczyMakaronu

                              ‐ Ponoc latwo zarobic tu na roznego rodzaju rozbojnikach paletajacych sie przy drogach i w starych kopalniach‐ przyjrzal sie czy aby Krasnolud ma wszystkie konczyny.‐ A i burdele ponoc niczego sobie

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2405

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Kebab:
                                Żaden z Krasnoludów bądź ludzi nie miał zamiaru Cię śledzić, a i jakoś okolica była dziwnie spokojna, więc po jakimś czasie, przez nikogo nie niepokojony, trafiłeś do bandyckiej jaskini, gdzie czekali wszyscy, zajęci odpoczynkiem, wartą bądź opatrywaniem ran Ogra, który w końcu oberwał najmocniej, stanowiąc żywą tarczę dla reszty zielonoskóych wojaków.
                                Makaroniarz:
                                Wszystkie, choć coś Ci mówiło, że jeśli dziś rzeczywiście postanowił się na kimś zemścić, to nie jest on w równie dobrej formie.
                                ‐ W kopalniach to prędzej jakieś Burgundy się czają, niż rozbójnicy. ‐ sprostował Cię Twój przyjaciel. ‐ Ale reszta się zgadza.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2406

                                  avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                  ‐ Przynoszę wam nawet ciekawe wieści. ‐ Oznajmił kompanom.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2407

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Spojrzeli na Ciebie, kilku przerwało nawet opatrywanie Ogra, wyczekując owych wieści.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2408

                                      avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                      ‐ Możemy dostać nagrodę za obronę wioski, ale trzeba z tym iść do miasta. Bardziej korzystna wiadomość to taka, że jakiś żołnierz krasnolud chce nas zatrudnić do walki z tymi od tej ku*wy drowów za przyzwoite pieniądze.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2409

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        ‐ To trza będzie przedyskutować i przegłosować. ‐ wyjaśnił herszt bandy, a sami zielonoskózy zabrali się za dyskusję, dość burzliwą. Gdy dostatecznie się wykłócili, obili sobie mordy i spuścili ciśnienie, Vrogak zaczął:
                                        ‐ No dobra, także głosowanie: Kto jest za odebraniem nagrody i życiem jak wcześniej, ten niech pójdzie na moje lewo, a ten, który chce i nagrodę, i walczyć dalej z Krasnalami, niech pójdzie na lewo… ‐ wyjaśnił, a widząc zmieszanie na zielonych gębach niektórych podwładnych westchnął i pokazał każdy z kierunków, dodając komentarz: ‐ Tam prawo, a tam lewo, je**ne jełopy!

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2410

                                          avatar KebabowyLaptop KebabowyLaptop

                                          ‐ Tylko nie liczcie na to, że do miasta pójdę. Jeszcze znają moją twarz. ‐ Mówił idąc na tamto lewo, które było za pracą z karłowatymi krasnoludami.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy