Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐ No dobra… A więc mógłbym wezwać straże i dostać nagrodę za Twoją głowę, tyle że mi nie potrzebna…
‐ Prawdopodobnie zanim byś ich wezwał stałbym już przy tobie .
‐ Ja też mógłbym czymś Cię zaskoczyć… A więc nadal chcesz zostać Księciem?
‐ Chętnie .
‐ W takim razie za jakąś godzinkę przyjdź pod Ratusz. Uroczyście dam Ci specjalny pierścień i mianuję Księciem. Stoi? ‐ zapytał zdejmując jeden z pierścieni z palca Księcia.
‐ Oczywiście, czy to wszystko ?‐ spytał cofając się w stronę drzwi ‐.
‐ Tak. Tylko pamiętaj. Za godzinę przed Ratuszem.
‐ Oczywiście .‐ Baron wyszedł przed ratusz, poszukał jakiejś ławki gdzie mógłby to przeczekać ‐.
Podszedł do Ciebie Walon i powiedział: ‐ Nie wiem jak Ty, ale ja pójdę do karczmy i walnę sobie browca. Idziesz?
‐ Przed występem ? Chyba powinienem być trzeźwy… czekaj… ku*wa ja to powiedziałem ?
‐ Ku*wa, dobry kawał dawaj następny. Podobno Krasnoludy mogą wypić sześć kufli piwa i nadal być trzeźwe.
‐ To się jeszcze przekonasz że mogą o wiele więcej .
‐ A co? Udowodnisz? ‐ zapytał śmiejąc się cicho.
‐ Je**ne oszczerstwa, tylko sześć ?!‐ powiedział kierując się do jakiejkolwiek karczmy którą dało się zauważyć ‐.
Karczm było wiele, najbliższa tylko kilka kroków dalej.
Więc skierował się do owej najbliższej .
Karczma jak karczma. Lada, stoły, krzesła i alkohole sprzedawane przez karczmarza.
‐ Nie no ja pić nie mogę, ku*wa mam księciem zostać . Posiedzę z tobą ‐. Baron pchnął drzwi i wszedł do środka ‐.
Walon podszedł do lady i zamówił piwo. Kiedy dostał zamówienie poszukał wolnego stolika i kiedy taki znalazł usiadł przy nim.
Więc Gorin dosiadł się do niego ‐ Wiesz co będzie moim pierwszym postanowieniem ?
Więc Gorin dosiadł się do niego
‐ Wiesz co będzie moim pierwszym postanowieniem ?