Bilolus1
Rdza dla krasnoluda to jak pianka na piwie więc pociągnął kolejne głębsze łyki aby wciągnąć cały napój po czym rzekł wycierając brodę przy buzi.
‐ Piwa, dla mnie i każdego w tej karczmie.‐ stwierdził odczepiając od pasa jakąś grubą sakwę ‐. I byleby go dużo było.