Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
‐ Wiele lat podobnego życia nie przyzwyczaiło mnie do wygód których zresztą nie chcę . Ruszajmy .
‐ Musimy zaczekać pół godziny na nowe oddziały mające udać się z nami.
‐ Zaczekajmy więc .
Thane poszedł wydać rozkazy i zostałeś sam.
Łyknął sobie z piersiówki i przysiadł na jakiejś beczce rozglądając się po okolicy .
Nie zmieniło się nic poza tym, że wszędzie było pełno wojska, zapasów i batalionów karnych.
‐ I jeszcze ku*wa miesiąc temu byłem zwykłym wojakiem…‐ mruknął do siebie biorąc kolejnego łyka i nadal czekając ‐.
W końcu minęło pół godziny, a Thane wrócił razem z wozami wiozącymi zapasy i eskortą wojska.
‐ Zabieramy ze sobą wszystkie bataliony karne oprócz 500 którzy popłyną na wyspę .
‐ Czekają pod bramą miasta, Panie.
‐ Dobrze . W takim razie ruszajmy .
Kiwnął głową i zaprowadził Cię pod bramę gdzie czekały wozy, a także setki żołnierzy. Thane wsiadł na brązowego kucyka i pokazał Ci drugiego ‐ czarnego.
Wsiadł więc na kucyka, spojrzał po wojsku i jeśli jego towarzysz ruszył on zrobił to samo .
Ruszyliście raźno do Axer. //Zmiana tematu. Zacznij pod bramą miasta.//
Wraz ze swym orszakiem i gigantami zbliżał się do bram miasta .
Strażnicy mieli pewne obiekcje przed wpuszczeniem gigantów do miasta, ale skoro byli z Księciem to przeszli, tak jak Ty i reszta.
W takim razie od razu skierowali się do ratusza żeby omówić sprawy floty i statków z burmistrzem .
Burmistrz był i oczywiście zaczął się płaszczyć jak tylko Cię zobaczył.
‐ Witaj drogi burmistrzu Hunder, chciałbym ponownie popłynąć na wyspę aby wesprzeć Walona moim wojskiem . Jak ma się liczebność naszych statków ?
‐ Pół tuzina gotowych, a trzy razy tyle w drodze. Do tego cztery gotowe i załadowane statki z zapasami.