Miasto Hunder
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Max:
‐ Nie wiem, wymyśl coś sobie, bo jeśli sam nie wpadniesz, jak mamy Cię wołać, to chłopaki coś wymyślą, ale ja bym na Twoim miejscu nie dawał im okazji.
Wiewiur:
Najłatwiej było zmanipulować dwa umysły, gdyż były zdecydowanie bardziej ograniczone od trzeciego, który był Krasnalem. Zaś te dwa to zwykłe psy. -
-
-
Kuba1001
Max:
‐ Nie brzmi źle… Pisać umiesz czy tylko iks postawisz?
Wiewiur:
‐ Co… Co? Ło pierunie! Poszły, ku*wa! ‐ usłyszałeś po chwili, co zaraz dopełniły psie warknięcia i szczekanie oraz krasnoludzkie przekleństwa i pisk zwierzęcia, gdy topór zagłębił się w jego ciele. Później zaś wszystko ucichło, choć jeden z psów drapał w drzwi, usiłując je otworzyć. -
-