Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Cytadela Cienia

Cytadela Cienia

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
90 Posty 3 Uczestników 373 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #28

    avatar Vader0PL Vader0PL

    Brak mu pewności, trzeba to przyznać. Pokazuje swoje siły, by wzbudzić grozę, to fakt. Ciekaw był, jak armia nieumarłych miałaby zdobyć Zamek Qull, lub jakie straty odniosłaby w wyniku starcia z Magami Światła. Tak, zabawne było to, jakiej pewności był Valescu.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #29

      avatar maxmaxi123 maxmaxi123

      Dalej nie wierzył w powodzenie tej armii. Tym bardziej, że teraz stracił element zaskoczenia, więc potencjalni wrogowie będą wiedzieć, z czym będą walczyć.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #30

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Vader:
        Zamek Qull był nie do zdobycia, o czym wiedzieli wszyscy Rycerze i Zbrojni Śmierci, acz ta armia… Musisz przyznać, że nie wyglądali na zwykłe Szkielety czy inne wytwory Nekromancji, było w nich coś dziwnego, niecodziennego… Tak, zdecydowanie będzie trzeba zbadać tę sprawę po złożeniu raportu Wielkiemu Mistrzowi Giovanniemu.
        Jeśli zaś chodzi o Magię Światła, to sprawa z nią ma się dokładnie tak, jak w wypadku innych stworów pochodzenia z Magii Zła, takiej jak Nekromancja, Demonologia czy Mutagenizm.
        Max:
        Nic tylko przekonać się o skuteczności tej armii, na przykład poprzez wypowiedzenie swoich obiekcji na głos, tak aby słyszał je sam Lord Valescu.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #31

          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

          O nie, co to to nie. Wolał jeszcze żyć. Poza tym nie wątpił, że skoro tak długo trzyma się u władzy, to wie lepiej, a może i nawet wie coś, czego nie zdradza? Nie znaczy to też, że teraz nagle zmienił zdanie i uważa to za świetny pomysł. Dalej ma wątpliwości i nie sądzi, żeby armia była jakoś znakomita, ale naprawdę Valescu byłby skończonym idiotą, gdyby wyciągnął więcej niż jednego asa podczas jednego rozdania, tym bardziej jeżeli byłby on powiązany z pierwszym. Czekał więc dalej na zakończenie, albo, o zgrozo, faktyczne wyciągnięcie kolejnego atutu na wierzch, ale wierzył bardziej w to pierwsze.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #32

            avatar Vader0PL Vader0PL

            Teraz pytanie, czy Valescu był głupcem, czy geniuszem. Ujawnił wszystkie karty, czy zachował najpotężniejsze, by zaskoczyć wroga? Trzeba będzie o wszystkim powiadomić… i ewentualnie przejąć pałeczkę kontroli nad sytuacją.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #33

              avatar JokTovenson JokTovenson

              Nieumarli to zdecydowanie nie mój ulubiony typ, zbyt to drętwe, Gaard wolał ciekawsze stworzenia, žycie ze swą niezwykłą różnorodnością, jednak nie da się ukryć, że stworzenie nieumarłej armii na taką skalę było imponujące. Pokazuje potęgę i zmusza do podziwu. Pewnie po to ten cały pokaz ‐ by wygrać wojnę samym strachem, bez strat. Sprytne, choć niekoniecznie skuteczne

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #34

                avatar Vader0PL Vader0PL

                ///Hę?///

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #35

                  avatar JokTovenson JokTovenson

                  //Ja tu kiedyś pisałem, zanim wy zaczęliście. Pod innym imieniem.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #36

                    avatar ThePolishKillerPL ThePolishKillerPL

                    //Czyli przeskoczył ze starego konta na konto udając Włóczykija.
                    Ciekawe.
                    Huff‐Paff.//

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #37

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Max:
                      Zakończenie nie nadchodziło, ożywione legiony Kolektywu, bądź samego Valescu, zależy jak na to patrzeć, wciąż formowały coraz to nowe szyki, swoją synchronizacją i wyszkoleniem za życia lub po śmierci wzbudzając podziw bądź osłupienie w wielu widzach, stałych bywalców Kolektywu Cienia bądź nie. Tymczasem dostrzegłeś na horyzoncie kolejną chmurę kurzu, o wiele mniejszą, ale zapewne nie mniej ważną.
                      Vader:
                      Sporo wskazuje na to, że to Ty miałeś całkiem spory wkład w stworzenie tej armii, jeśli Wampir wcześniej nie kłamał… Zresztą, sporo wskazuje na to, że odtąd Zamek Qull i jego mieszkańcy władający Magią Śmierci są w sojuszu z Lordem Valescu, ale to oznacza niemalże pewną wojnę z innymi, takimi jak Nosgoth bądź Pakt Trzech, a i co do samego Kolektywu nie można być pewnym, pojęcie “sojuszu” jest w wampirzym słowniku bardzo nietrwałe i rzadko używane, zwłaszcza jeśli mowa o takim krwiopijcy i jego podwładnych, którzy pragną wampirzej dominacji nad światem. Czy trzeba przypominać, że pośród Rycerzy i Zbrojnych Śmierci nie było aż tak wiele Wampirów, jak mogłoby się wydawać?
                      Jok:
                      Podobno Wampiry nie okazują strachu, a wielu spośród zaproszonych gości było właśnie przedstawicielami rasy krwiopijców. Niemniej, na ich bladych obliczach malował się on dość często, mniej lub bardziej zauważalnie, tylko jakichś starzec, co było ewenementem na skalę rasową, okazywał spokój.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #38

                        avatar JokTovenson JokTovenson

                        Uśmiechnął się złośliwie, jak tylko kilkusetletnie dziecko potrafi, widząc miny gości. Świetnie, niech zrozumieją, że są po przegranej stronie. A ten starzec? Ciekawe kim on jest, można by dyskretnie się czegoś o nim potem dowiedzieć, intrygująca postać. Na razie jednak czas poobserwować troszkę spektakl, chyba że to już koniec. Choć wtedy byłby zdziebko zawiedziony, wszystko martwe i monotonne. Z drugiej strony to zostawia przestrzeń do popisu dla niego

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #39

                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                          Na nim to jakoś wrażenia nie robiło. Fakt, że państwo z rydwanami upadło wciąż w nim pozostawało i nie chciało opuszczać jego ponurych myśli. Ciekawe, czym jest ta mniejsza chmura. Może inna wymarła armia? Albo jakiś potwór? Oby na tym się nie zawiódł…

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #40

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Nie, jest to akurat zbędne. Tak więc z całą pewnością pozostała obserwacja, no bo i on sam nie dostał kolejnych rozkazów.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #41

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Po kilku chwilach dostrzegliście, co wywołało takie poruszenie się pyłu na horyzoncie: Rzeczywiście, kolejny rydwan, ale ździebko inny, bo większy, zaprzężony w cztery ożywione konie, a do tego choć drewniany, to z wierzchu obity jakimś materiałem, których przypominał Wam czarną stal lub coś w tym guście. Dodatkowo całość zdobiły płaskorzeźby skorpionów, kobr, czaszek i tym podobnych wykonane w głównej mierze ze złota i srebra, czasem wzbogacone o jakieś kamienie szlachetne. Poza tym w tak okazałym pojeździe zasiadał tylko jeden pasażer, a zarazem i woźnica, który zdawał się kierować r*chami wierzchowców za pomocą siły woli (czyli czegoś, czego nie powinien w zasadzie posiadać), bowiem nie miał żadnych lejc w dłoniach… Gdy rydwan zatrzymał się dokładnie pośrodku formacji Nieumarłych, jego pasażer, najdziwniejszy wytwór Nekromancji, jaki w życiu widzieliście. Gdy wzniósł w górę swój miecz, sprawiał wrażenie władcy ożywionych wojowników, jednakże gdy Valescu, używając wampirzej zdolności lewitacji, gładko pokonał odległość z murów na twardy grunt, tamten ukłonił mu się nisko, gnąc kościsty kark przed Lordem Kolektywu Cienia. Po chwili w jego ślady poszli kolejni Nieumarli…

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #42

                                avatar JokTovenson JokTovenson

                                No to niezłe przedstawienie. Gaard chciał zobaczyć, co powie Valescu, dalej troszkę zawiedziony brakiem mutantów i innych potworów w armii

                                //Czas zrobić postać maga światła ;‐;

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #43

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Głupiec Valescu pokazał dowódcę swojej armii. Ogólnie, taka kolejna myśl. Dlaczego dowódcy muszą się tak wyróżniać w walce? Wystarczyłby jakiś charakterystyczny element, ale wolą zgrywać tarczę strzelniczą. Mniejsza jednak z tym, bo to chyba koniec przedstawienia?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #44

                                    avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                    No tak, dowódca. Zakładał, że sam Valescu będzie tym dowodzić, a zamiast tego ożywił sobie nowego‐ bo czemuż nie? Sam tylko bardziej się zaniepokoił‐ jeszcze trochę i pokaże całą swą nową armię. Jeszcze brakuje tylko przybycia wszystkich sił Kolektywu, żeby inni poczuli dodatkową grozę. Coraz bardziej wątpił, czy jego Pan ma jakiś zmysł taktyczny, czy w tym wszystkim kryje się coś głębszego poza “Mam nowe zabawki. Patrzcie i zazdrośćcie mi ich! Wy ich nie będziecie posiadać!”.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #45

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Wszyscy:
                                      Jak to jeden z gości słusznie zauważył, to owszem, koniec przedstawienia. Członkowie Kolektywu mieli wrócić do swoich zajęć, a ci spoza jego wewnętrznego kręgu mogli liczyć na spokojną drogę z cytadeli do siedzib swych mocodawców, jak i to wcześniej zagwarantował sam Valescu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #46

                                        avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

                                        *Na czym to ja skończyłem? A tak *
                                        Wampir ruszył przyjżeć się zawartości lochów, by zdobyć trochę nowych obiektów zabawy i nauki

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #47

                                          avatar maxmaxi123 maxmaxi123

                                          Co? Po to tu przyjechał? Żeby zobaczyć głupią prezentację armii, którą mógł na spokojnie chować przed innymi, aż do odpowiedniego momentu? W głębi wierzył, że ten wampir nie jest aż tak głupi, że za tym się coś kryje… ale nie był w stanie zobaczyć co…
                                          Myśli zostawi na drogę. Teraz udał się do swojego wierzcha, aby powrócić do swego zamczyska. Trzeba wznowić przerwane łowy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy