Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Las Straceńców

Las Straceńców

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
177 Posty 3 Uczestników 615 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #79

    avatar Konto usunięte Konto usunięte

    Wzruszył uskrzydlonymi ramionami i z miną, która, jak miał nadzieję, wyrażała wstyd, powiedział ‐Chciałem się tylko dowiedzieć, jak się pani po tym okropieństwie czuje. I przeprosić za kompana. To w pewien sposób moja wina, niepowiniennem zostawiać go samego. Wychowywał się jako niewolnik, spędził tak większość życia, i nie jest jeszcze do końca przystosowany do życia w społeczeństwie. Czasem nierozumie, że wolność nie oznacza, że może wszystko. Bardzo panią za to jeszcze raz przepraszam

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #80

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Oczywiście, nie żywię do pana jakiejkolwiek urazy. ‐ powiedziała łagodnie, gdy przyswoiła już sobie Twoją wypowiedź, ale zaraz podjęła znacznie ostrzejszym tonem: ‐ Jednakże ten zuchwały pies może być pewien, że po przekroczeniu bram Imalin zostaną wyciągnięte wobec niego konsekwencje, a ja będę za jak najsurowszym wyrokiem.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #81

        avatar Konto usunięte Konto usunięte

        Przy słowie “pies” zacisnął szczękę i palce (u stóp, żeby nie było widać), ale starał się nie pokazać swojego gniewu, sprawić wrażenie spokojnego, uśmiechniętego i uprzejmego.
        ‐Rozumiem, w takim razie postaram się, by do tych bram nie trafił. Bardzo pani dziękuję za wyrozumiałość i poświęcony czas i jeszcze raz przepraszam za to, co musiała pani przejść‐ Skłonił się 45° nachylenia do podłoża, rozkładając lekko zielone skrzydła.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #82

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Prychnęła cicho i ominęła Cię, wychodząc z karczmy.
          ‐ Mogło być gorzej, uwierz. ‐ skwitował stojący za ladą barman‐najemnik. ‐ Zawsze mogła posłać jakichś zbirów tutaj lub na trakt, żeby rozprawili się z Wami daleko przed Imalin. Taaa… Mam nadzieję, że tego nie słyszała… Cholerny jęzor.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #83

            avatar Konto usunięte Konto usunięte

            Powiedział cicho ‐Jestem bez problemu skłonny w to uwierzyć, jestem nawet skłonny przypuszczać, że i tak to zrobi… Mam nadzieję, że nie będziesz miał przez nas kłopotów. Kto to w ogóle jest?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #84

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              ‐ Słabo u Ciebie z pamięcią, kolego. ‐ powiedział, machnąwszy ręką, gdy wspomniałeś o kłopotach. ‐ Mówiłem już przecież. Zapomniałeś?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #85

                avatar Konto usunięte Konto usunięte

                ‐Narzeczona kogoś istotnego‐ powiedział po chwili zastanowienia ‐Ale za Chiny nie pamiętam kogo, było późno, a ja byłem zaspany.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #86

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  ‐ No i tego się trzymajmy, bo nieważne z kim śpi, to i tak może ud***** zarówno Ciebie, jak i Twojego nierozważnego towarzysza… Kim on tak w ogóle jest? ‐ spytał, unosząc nieco obie brwi… Cóż, dobrze by było, gdyby nie pytał o rasę, ale ogólne informacje o Łaku, bo ujawnienie, że nim jest byłoby co najmniej nierozsądne.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #87

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    //Za Chiny? Hm?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #88

                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                      ‐To… wyzwolony niewolnik, próbuję pomóc mu włączyć się w społeczeństwo, choć idzie to jak wychowywanie małego dziecka. To po prawdzie trochę moja wina, że go samego zostawiłem

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #89

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        ‐ A od kogo go wyzwoliłeś? ‐ drążył temat karczmarz, choć już ździebko mniej wrogo, bardziej ze współczuciem.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #90

                          avatar Konto usunięte Konto usunięte

                          ‐To był mag, jeden z tych, co uważają się za neutralnych, uzasadniając to skomplikowaną filozofią, będąc tak na prawdę prawdziwymi sku*wielami. Uznają, że mając moc i wiedzę magiczną, są od innych lepsi i mogą wszystko a świat powinien się doginać do ich widzimisię

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #91

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Pokiwał głową i skończył z wypytywaniem Cię, najwidoczniej nie mając dalszych pytań, chęci do rozmowy czy też obu tych rzeczy na raz… Tymczasem zauważyłeś, jak mocno zachwianym chodem Łak powoli zszedł ze schodów na dół, gotów do drogi.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #92

                              avatar Konto usunięte Konto usunięte

                              ‐Dobra, znikajmy. Dziękujemy za gościnę i przepraszamy za kłopot‐
                              sprawdził ostatni raz, czy niczego nie zostawili, i oddał klucz karczamrzowi. Potem ruszył do stajnii władował Taeri na konia
                              ‐Dasz radę jechać?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #93

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Karczmarz odebrał klucz i zażyczył Wam szerokiej drogi, a gdy upewniłeś się, że wszystko co mieliście zabrać ze sobą, zostało zabrane, ruszyliście do stajni, gdzie wierzchowce czekały wypoczęte i gotowe do drogi.
                                ‐ Myślę, że tak. ‐ powiedział Łak, pochwyciwszy lejce. ‐ Gdzie w ogóle jedziemy…? Bo chyba nie do miasta? ‐ spytał, ostatnie zdanie wymawiając najprzytomniej i z największym strachem w oczach i głosie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #94

                                  avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                  ‐Chciałbyś. Jedziemy w głąb lasu badać… choć nie wiem, czy w takim stanie dasz sobie radę. Może zrobimy tak. Jedziemy do następnej gospody, ja wchodzę w las, ty zostajesz, kurujesz się i <u>nie</u> pijesz ani kropelki, chyba że serio chcesz trafić do miasta. A jutro <u>rano</u> ruszamy już obaj, na prawdziwe badania. Co ty na to

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #95

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    ‐ Brzmi uczciwie. ‐ odparł Łak i ruszył traktem do najbliższej karczmy, która powinna być oddalona od tej o najwyżej kilka kilometrów.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #96

                                      avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                      Pojechał razem z nim, by zostawić rzeczy

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #97

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Po drodze chyba minęliście jakąś bandycką szajkę, ale najwidoczniej jej członkowie uznali, że nie będą zawracać sobie głowy ledwie dwójką podróżnych i poczekają na większy łup, toteż puścili Was wolno i dość szybko zbliżyliście się do pierwszego budynku na swojej drodze, czyli drewnianego posterunku otoczonego wałem ziemnym, ostrokołem i palisadą, gdzie liczni strażnicy uzbrojeni w kusze oraz łuki stali na warcie na dachu i wieżach, wypatrując zagrożeń czy też osób, którym mieliby udzielić pomoc.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #98

                                          avatar Konto usunięte Konto usunięte

                                          ‐**Dzień dobry, możemy przejechać?‐ **krzyknął zefir zatrzymując konia

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy