Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Miasto Erb

Miasto Erb

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
31 Posty 1 Uczestników 86 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Dość smaczny, orzeźwiający i pożywny posiłek dla każdego, a nie tylko Skrzata‐weganina, z piwem podobnie. Tak czy inaczej, ze swym obiadem, kolacją, śniadaniem, podwieczorkiem, czy co to tam było, uporałeś się dość szybko… Czym teraz się zajmiesz?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4

      avatar Naczelny Naczelny

      Posiłek ‐ świetna rzecz. Później wyszedłem na miasto wraz z moim złotem. Ciekawy byłem towarów u jakichś kupców, jeżeli takowi tu przybyli.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #5

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Mogłeś znaleźć ich na targu i były to przeważnie znajome mordy, chociaż zauważyłeś też sporą karawanę oraz dwa nowe kramy rozstawione nieopodal jej.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #6

          avatar Naczelny Naczelny

          Podszedłem do owej karawany i zobaczyłem jaki asortyment oferuje.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #7

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Karawana składała się przede wszystkim z Elfów, a więc to towary typowo elfickie stanowiły większość w jej asortymencie: Delikatne kwiatowe wina o bogatym bukiecie smaków, ozdoby z drewna, kości i rogów, narzędzia i elementy zastawy z tych samych materiałów, sztylety, włócznie, oszczepy, łuki, strzały, kołczany, pułapki na zwierzynę, ubrania, rośliny, a nawet żywe zwierzęta, głównie pięknie ubarwione czy też śpiewające ptaki. Uzupełniały to rogi, poroża, trofea myśliwskie, skóry, futra, mięso smażone, kiszone bądź wędzone, suszone lub świeże grzyby i owoce.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #8

              avatar Naczelny Naczelny

              Zagadałem do jednego z Elfów zarządzających towarami.

              ‐ A cóż to za wina? Dobrze wyglądają.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #9

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                ‐ Nic dziwnego, niskopienny panie, bowiem to najlepsze trunki tego typu w całym Elarid! ‐ powiedział zagadnięty długouchy i mimo iż każdy zachwalałby w ten sposób nawet najgorsze szczyny, byleby Ci je tylko wcisnąć, to ten miał prawo tak mówić. ‐ Są to unikalne wina kwiatowe, produkowane jedynie przez Elfy… Jeśli chciałbyś zakupić, to cena jest dość przystępna, to ledwie sto dwadzieścia sztuk złota za butelkę.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #10

                  avatar Naczelny Naczelny

                  ‐ Niech wam będzie. Wezmę trzy!

                  Dałem Elfowi 360 sztuk złota i oczekiwałem na towar.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #11

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Już na pierwszy rzut oka widziałeś, że nie był w stanie pohamować radości, jaka wstąpiła na jego oblicze, gdy przekazywał Ci kolejno trzy zakorkowane butelki pełne czerwonego trunku.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #12

                      avatar Naczelny Naczelny

                      Jako zatwardziałego weganina brzydził mnie widok mięsa. Ale przynajmniej miałem wino. Po zakupie podziękowałem Elfowi za transakcję. Później poszedłem do mojego lokum zanieść wino.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #13

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Nie była to skrajnie trudna, wymagająca czy wyczerpująca czynność, więc poradziłeś sobie z tym zadaniem bez problemu i po krótkiej chwili trzy butelki pełnego drogocennego trunku leżały już bezpieczne w Twoim domu.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #14

                          avatar Naczelny Naczelny

                          Wziął jedną butelkę i wybrał się do najbliższej karczmy, jeśli takowa w ogóle była w Erb.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #15

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Jak to w każdym porządnym mieście czy nawet większej wsi, więc trafiłeś tam bez problemu. W środku znalazłeś jedynie karczmarza, ludzkiego Milicjanta i dwójkę podstarzałych Hobbitów, stałych bywalców tego lokalu, przyjaciół, gawędziarzy i miłośników piwa. Inni najwidoczniej mieli jakieś zajęcia, przez które nie mogli spędzić tu czasu, jak praca i inne obowiązki bądź przybycie elfickiej karawany kupieckiej z luksusowymi, a jeśli nie, to przynajmniej rzadkimi, towarami.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #16

                              avatar Naczelny Naczelny

                              ‐ Kto się ze mną napije tego rzadkiego trunku? ‐ wskazując na wino zagadał do siedzących w karczmie.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #17

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Vader:
                                Po kilku godzinach samotnej podróży zapuszczonym traktem, kiedy to nie napotkałeś nikogo, nawet dzikich zwierząt, a jedynie chłopów pracujących w oddali na swych polach, dotarłeś do małego miasta, najbliższego i największego w okolicy. Pod bramą, klasycznie już, zatrzymała Cię para wartowników, człowiek i Elf, wyposażonych i uzbrojonych dość miernie, choć dumnie noszących znaki Milicji Cesarstwa.
                                ‐ Kim jesteś, skąd pochodzisz i czego szukasz w Erb, Orku? ‐ zapytał ten pierwszy, podczas gdy jego długouchy kompan dokładnie Ci się przyglądał.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #18

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  ‐Nazywam się Borys Duum, jestem wodzem takiej małej wioski daleko stąd. Przybywam tu na zakupy, gdyż nie wszystko jesteśmy w stanie wytworzyć z dobrodziejstw natury. ‐ Odparł spokojnie patrząc im w oczy. Raz jednemu, raz drugiemu. ‐ Jeżeli obawiacie się, że mogę stanowić zagrożenie, to moje uzbrojenie mogę pozostawić tutaj. Lecz chciałbym mieć pewność, że mi je zwrócicie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #19

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Zdecydowanie byli za, pewnie rzadko kiedy widywali w tej spokojnej okolicy jakiegoś Orka. Niemniej, wpuszczono Cię do środka i zaproszono do małych baraków Milicji. Byłeś tam tylko kilka chwil, aby osobiście złożyć i zabezpieczyć swój ekwipunek w jakiejś skrzyni, ale to dało Ci i tak ogólny wgląd w sytuację lokalnych sił obronnych… Twój umysł, umysł wojownika i taktyka, zaczął analizować to wszystko i oszacował, że nie mogło być tu więcej niż pięćdziesięciu Milicjantów, a najpewniej ich rzeczywista liczba oscylowała w okolicy trzydziestu… Komuś takiemu jak Ty, mającego na rozkazy bandę Orków i dwóch Minotaurów, gotowych na wszystko najemników żądnych bitew, łupów i rozlewu krwi, dawało to spore pole do popisu, jak za starych, dobrych czasów…

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #20

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      To zrodziło w jego głowie pewien plan, jednak o dziwo nie polegał on na wyniszczeniu tego miasta. W końcu przez to miałby na głowie całe Cesarstwo, a miał się nie wychylać. No dobra, wychylił się i tak nieźle, zostając wodzem. Mówi się jednak trudno, a tutaj powinien sobie poradzić. Zostawił więc sprzęt i poszukał sklepu ze składnikami do alchemii.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #21

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Sklepów było tylko kilka i oferowały najbardziej podstawowe towary, więc raczej nie znajdziesz takowych. Możesz spróbować szczęścia na rynku, u któregoś z obwoźnych kupców.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #22

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          Borys Duum
                                          Oby któryś to miał, bo jeżeli nie, to zmarnował podróż i to w stu procentach. Hm, procenty. Gówno go obchodziły, tylko promile w alkoholach się liczyły. Ruszył więc na targowisko w poszukiwaniu składników do alchemii.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy