Vader0PL
Syknął niczym wąż.
‐Jeżeli nie chcesz stać się piłką do rzucania dla mojego Żywiołaka, to lepiej zamilcz.
Chwilę potem obniżył głos do szeptu.
‐Trom do cholery, nie daj się ponosić nerwom. Łatwiej im uwierzyć w to, że zostaliście pojmani, niż w to, że sami zdradziliście swoje organizacje.