Mroczna Puszcza
-
Kuba1001
Vader:
//To uczucie, gdy lecą na Ciebie ogniste pociski i znasz Magię Wody, ale nie używasz jej do ich zablokowania…//
Nie udało się, Drow zwyczajnie nad nią przeskoczył.
Kazute:
Z jednym Ci się udało, ale sądząc po tym, jak wybiegł z zapalonego runa bez szwanku, to raczej wrażenia tym na nim nie zrobisz… Jeśli chodzi o drugi, to ten niestety trafił, wzniecając wokół Was pożar z racji suchej ściółki wokoło. -
-
-
Kuba1001
Vader:
Tym razem się udało, a i pożar zdołałeś ugasić, ale poza Żywiołakiem, nie masz już żadnej wody pod ręką.
Kazute:
Udało się, Drow też pomógł, gasząc pożar i wspólnie unieruchamiając wroga. Zabicie go było tylko formalnością, po jednej strzale w serce, płuca, głowę i gardło dawało pewność, że jest martwy i nawet Demony już nic na to nie poradzą. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Vader:
Całkiem nieźle, dopóki do akcji nie wkroczył pewien Demon, a ściślej mówiąc to Demon Ognia, który wdał się z nim w pojedynek, najpewniej śmiertelny dla jednej lub obu stron, choć obecnie brak jakiejś widocznej przewagi któregoś z rywali.
Kazute:
Niestety, odbił je wszystkie, ale Twoja dywersja dała Elfowi szansę, której nie zmarnował, przeszywając brzuch Nadczłowieka swoją strzałą. -