Mroczna Puszcza
-
Kuba1001
Po pokonaniu swoich przeciwników zauważyliście jak jedno z drzew staje w płomieniach wraz z gromadką drowich kuszników, a chwilę później kolejne Mroczne Elfy zaczęły padać od wystrzelonych z różnych stron, co prawda nielicznych, ale za to śmiertelnie celnych, bełtów. Następnie powietrze, trzaski palącego się drewna, krzyki rannych i umierających oraz szczęk oręża przerwało mrożące krew w żyłach wycie. Sekundę później wszędzie wokół zaroiło się od dobrze opancerzonych i uzbrojonych po zęby Worgenów, które od razu rzuciły się na Mroczne Elfy i towarzyszące im pająki oraz jaszczury.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
//Głodnemu chleb na myśli.//
Podczas Waszej rozmowy bitwa zaczęła powoli przemieniać się w rzeź Mrocznych Elfów. Pod koniec była szansa na odwrócenie jej losów, lecz kilkanaście Minotaurów trzech odmian bynajmniej nie przybyło wesprzeć Drowów, ale z nimi skończyć, więc zapewne macie do czynienia z Szalonymi Rogami.
I tak bitwa została wygrana minimalnym nakładem sił, acz teraz poza trupami Mrocznych Elfów, wielkich jaszczurów i pająków otacza Was zgraja jak najbardziej żywych i uzbrojonych po zęby Worgenów oraz Minotaurów. -
-
-
-
-
-
Kuba1001
W końcu z otaczającego Was kordonu wystąpił jeden Worgen, a że zrobił to sam, bez straży, dość dobrze rokuje.
‐ Wedle starej maksymy, którą opowiedział mi kiedyś mój pan, Tevmir, wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. A skoro widzę, że nie jesteście sojusznikami Drowów, z radością witam Was w swojej armii, armii Vuka Nieustraszonego. ‐ powiedział, a na dźwięk jego imienia i przydomka zgromadzeni wokół żołnierze unieśli pieść w górę, tudzież uderzyli nimi o pancerz lub wydali tryumfalne wycie.
//Tak, to postać Bilolusa, z której zrobiłem NPC, jest na dwudziestej szóstej stronie Kart Postaci.// -
-
-
Kuba1001
Vader:
Dobre pytanie i to zapewne sam Vuk Nieustraszony zna na nie odpowiedź.
Kazute:
Zaprzeczył skinieniem głowy.
‐ Gdy kilku moich znajomych zatrudniło się jako najemnicy dla Księstwa Goblinów podczas wojny z Drowami podobno coś o nim słyszeli, ale to nic dziwnego: Wojna była krótka, a przeciw zielonym rzucili może z dwie setki Mrocznych Elfów, reszta kilkutysięcznej armii to byli niewolnicy, głównie Worgeni i Minotaury, którzy urządzili Goblinom rzeź.