Plugawe Ziemie
-
-
-
Kuba1001
Vader:
W tej okolicy raczej znajdziesz niewiele, sądząc po pożarach, trupach i ruinach. Ta, kiedy Ty marnowałeś czas, reszta wręcz przeciwnie i widać, że bawili się wybornie.
Omeg:
Idąc tak długim korytarzem w końcu dostrzegłeś drzwi rozstawione nierównomiernie po jego bokach. Na każdym wyryto imię i nazwisko właściciela. Cóż, byłeś nieco zdziwiony, gdy na jednych znalazłeś też swoje. -
-
-
-
wiewiur500kuba
KC‐623 wraz z Olafem ukryli się w jakieś jaskini, czy czymś podobnym w nadziei, że zgubią pogoń. Oczywiście nie ma 100% pewności, że ktoś ich ściga, ale lepiej się schować tak na wszelki wypadek. KC‐623 właśnie włączył widzenie w ciemności , by sprawdzić co kryje się w mroku, który jest w jaskini.
// Ciężko mi było tym zacząć, ale myślę że jakoś to wyszło :v // -
-
Kuba1001
Vader:
Niezbyt, a przynajmniej nie w tej okolicy.
Omeg:
Udało się, a dzięki temu ujrzałeś swój pokój, czyli wyłożone skórami oraz futrami łóżko, stolik nocny, mały świecznik, większy świecznik, stół, dwa krzesła, szafę, szafkę i kufer. Były też drugie drzwi, najpewniej do łazienki, oraz wszelkie Twoje bagaże.
Wiewiur:
Nie dostrzegłeś nic ciekawego, może poza nietoperzami na suficie. -
-
-
-
Kuba1001
Vader:
Sądząc po odgłosach zbiorowej paniki to pewnie tak.
Omeg:
Prosta umywalka i toaletka z lustrem, a także wanna wraz ze zbiornikami z ciepłą i gorącą wodą oraz wszelkimi niezbędnymi przyborami higienicznymi.
Wiewiur:
‐ To… To jest dobre pytanie, mój drogi. Bardzo, bardzo dobre pytanie. -
-
-
Kuba1001
Wiewiur:
‐ Tereny znam dość dobrze, ale nie wiem zbytnio, gdzie moglibyśmy zatrzymać się na dłużej.
Vader:
Szczęście wręcz niepojęte, bo większość cywili właśnie była na ulicach, wyrzucana z domów przez Zbrojnych, którzy sortowali ich na dwie grupy. Znaczy się na dwie w teorii, bo w praktyce nie znaleźli osoby ze znamieniem i wszyscy trafiali do jednej. -
-
-
-