Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Plugawe Ziemie

Plugawe Ziemie

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.9k Posty 2 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1437

    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

    Dla pewności skręcił mu kark i pobiegł dalej powodować roz***rdol. Za cel wybrał sobie jakąś grupkę wojowników.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1438

      avatar Omeg12 Omeg12

      Powtarzający się koszmar był już nieco większym powodem do zmartwień, aczkolwiek Raelag wciąż był pewny jakości swojego osądu. Jeśli nie mógł spać, to siedział na łóżku, przeczekując minutę za minutą.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1439

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Vader:
        W końcu trafiłeś na uciekającą grupę cywilów, około osiem osób obu płci i w różnym wieku.
        Omeg:
        Przeczekałeś ich tak chyba piętnaście, a w dalszym liczeniu przerwało Ci pukanie do drzwi.
        Taczka:
        Grupki akurat nie było, każdy walczył indywidualnie, a Tobie najbliżej było do postawnego mężna z toporem dwuręcznym o dwóch ostrzach, który właśnie wydobywał z klatki piersiowej Twojego wciąż ciepłego kompana.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1440

          avatar Vader0PL Vader0PL

          ‐Ej! Ja tu jestem wam pomóc!

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1441

            avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

            Śmierć kolejnego orka w jego szeregach wprowadziła go w furię. Rzucił się z pięściami na wroga.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1442

              avatar Omeg12 Omeg12

              Położył sztylet gdzieś w zasięgu ręki, po czym otworzył drzwi.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1443

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Omeg:
                Stał tam jakiś Uruk, którego rozpoznanie zajęło Ci dłuższą chwilę, w końcu wyglądają nader podobnie.
                ‐ Powinniśmy się zbierać na tę… No… Naradę. ‐ wyjaśnił dowódca Twojej obstawy i wskazał drogę.
                Taczka:
                Dopadłeś jednego, a owa furia i pięści poskutkowały straszną śmiercią.
                Vader:
                Chyba nie uwierzyli, bo pobiegli dalej, a do tego w przeciwnym kierunku.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1444

                  avatar Vader0PL Vader0PL

                  ‐Ja tylko noszę taką zbro… a je**ć.
                  Ruszył za nimi.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1445

                    avatar Omeg12 Omeg12

                    ‐ Narada? Ach tak, oczywiście. Powinienem coś ze sobą zabrać?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1446

                      avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                      Poszukał wzrokiem najsilniej wyglądającego przeciwnika.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1447

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Omeg:
                        ‐ To nie potrwa długo, a gdy skończymy to i tak kilka godzin jeszcze tu zabawimy, więc nie.
                        Taczka:
                        Był taki jeden, może nie imponował wzrostem, ale już długością brody i umiejętnością posługiwania się młotem bojowym ‐ zdecydowanie tak.
                        Vader:
                        Znali co prawda miasto lepiej, lecz wszechobecne ruiny, płomienie oraz wrogowie utrudniali sprawę, więc zdołałeś ich w miarę szybko dognać.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1448

                          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                          Zaatakował go prawym sierpowym.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1449

                            avatar Vader0PL Vader0PL

                            Przewrócił pierwszego i sprawdził, czy nie ma znamienia.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1450

                              avatar Omeg12 Omeg12

                              ‐ No cóż, w takim razie mogę już praktycznie iść. Prowadź.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1451

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Taczka:
                                Przyjął go dzielnie i zrewanżował Ci się bolesnym ciosem w brzuch, od którego niemalże się nie zgiąłeś w pół.
                                Omeg:
                                Skinął głową i ruszył jako pierwszy. Sama podróż trwała kilka minut, Ty zaś zostałeś zaprowadzony pod drzwi niewiele różniące się od Twoich, również strzeżone przez parę Uruków. Na Wasz widok stanęli na baczność, a Twój przewodnik otworzył drzwi i wkroczył do ciemnego pomieszczenia.
                                Vader:
                                Nie, nie miał. Kilku innych uciekło, reszta zaś zatrzymała się, będąc między młotem i kowadłem, czyli między Tobą i nadchodzącymi z przeciwnego kierunku Zbrojnymi Śmierci.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1452

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  Skręcił mu kark.
                                  ‐No, niezbyt wesoły koniec waszej egzystencji, prawda?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1453

                                    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                    Warknął i złapał się jedną dłonią za brzuch. Rzucił się na niego, aby powalić go na ziemię.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1454

                                      avatar Omeg12 Omeg12

                                      Wszedł za nim, próbując sobie przypomnieć, co ma za zadanie zdziałać na tej całej naradzie.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1455

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Vader:
                                        ‐ Czemu nam to robisz? ‐ ośmieliła się spytać jakaś kobieta, podczas gdy reszta szukała drogi ucieczki, zmawiała ostatnie modlitwy lub po prostu skuliła się ze strachu w oczekiwaniu na śmierć.
                                        Taczka:
                                        Jak na tak niską personę, wykazywał sporą krzepę i zwarliście się w zapaśniczym uścisku, gdzie jedna strona nie mogła zdobyć przewagi nad drugą.
                                        Omeg:
                                        Zostałeś wysłany jako nadrzędny Mutagenista, twórca nowych potworów do armii Kettlosa oraz doradca władcy tamtej twierdzy, do której się kierujesz, bo tu obecnie spędzasz tylko postój.
                                        Pokój okazał się czymś na kształt sali konferencyjnej z długim stołem i stojącym przy nim krzesłami. Właściwie poza Waszą dwójką były tu jeszcze tylko dwie istoty żywe, czyli dowodzący kawaleryjskimi zagonami, tą wieżą i odsieczą dla Waszej karawany Uruk i jego wielkie bydlę, które miało Was gdzieś: Warg spał na ziemi z jęzorem wywalonym między olbrzymimi i brudnymi kłami.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1456

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          ‐Ej, wiesz co? To nie jest głupie pytanie! Otóż wszystko zazęło się wtedy, kiedy miałem pięć lat. Na moją wioskę napadły elfy zabijając całą moją rodzinę. Był tam też jeden pedofil, który chciał mnie zgwłcić. Na szczęście zjawił się odziany w czarną, błyszczącą zbroję Rycerz Śmierci, który mnie uratował i przygarnął. Później również zabrał mnie do siedziby, gdzie zostałem poddany szkoleniu na kolejnego Rycerza. Zdałem, a w ramach podzięki za ratunek uznałem, że będę im służył najlepiej jak potrafię. I to robię, spełniam chwalebną misję. Lepsze to od was, cholerne elfy!
                                          Tutaj również udał zaskoczenie.
                                          ‐A nie, czekaj. Jesteś człowiekiem… dobra, przełóż moją historię zmieniając elfy na ludzi i poznasz odpowiedź. I tak historia jest fałszywa, więc się tym nie przejmuję. Bo wiesz co? Ja po prostu lubię zapi
                                          **alać i zabijać.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy