Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Plugawe Ziemie

Plugawe Ziemie

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.9k Posty 2 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1531

    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

    //Gromash, nie Gotai ;‐;//
    Odszedł bez słowa klnąc pod nosem i poszedł do jadalni albo czegoś.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1532

      avatar Omeg12 Omeg12

      ‐ Hm. Przepytajcie ich na temat ich pochodzenia oraz czy wiedzą coś ciekawego o okolicy. Potem przeliczymy zapasy i zdecydujemy, ilu ubić na miejscu.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1533

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Taczka:
        //Wiem, gość jest NPC, ale to było takie porównanie czy tam wyliczenie.//
        Funkcję tę spełniał rząd ław w pobliżu kilku sporych ognisk, gdzie właśnie piekły się najróżniejsze zwierzęta upolowane na okolicznych terenach. Czyli nieźle, bo rzadko kiedy dało radę znaleźć cokolwiek większego od pospolitego pustynnego gryzonia.
        Omeg:
        Na wzmiankę u ubiciu jeden z mężczyzn spróbował szczęścia i uciekł. Urukowie zbytnio się tym nie przejęli, bo delikwent znalazł tylko bełt z kuszy wartownika między łopatkami. Reszta stała i odpowiadała posłusznie na pytania zbrojnych, podczas gdy inni już wzięli się za przegląd łupów, bo nie mieli w zasadzie nic innego do roboty.
        ‐ Kupcy z Minteled, jest tu też rodzina jakiegoś… No, szlachcica. ‐ wyjaśnił ten sam wojak, najwidoczniej nie mając zamiaru łamać sobie języka na egzotycznych tytułach nirgaldzkiej szlachty. ‐ Nic szczególnego, coś jak verdeński baron.
        Vader:
        Po długiej podróży, która obfitowała w nudę, ale też kilka przyjemnych momentów jak napad jakichś idiotów na Wasz obóz, którzy liczyli na łatwy łup, a sami się nim stali, wreszcie wkroczyliście na teren Kolektywu, o czym informowały liczne znaki i patrole, acz żadni nie mieli zamiaru Was zatrzymywać. Cóż, przynajmniej wiecie już, że do zamku prosto jak w mordę strzelił.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1534

          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

          //A, ok… Pomyliło mi się xd//
          Zasiadł więc na jednej z ław i poczekał aż skończą piec.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1535

            avatar Vader0PL Vader0PL

            Jechał dalej rozpamiętując chwilę, kiedy jeden z bandytów wbił mu na namiot i spotkał się twarzą w twarz z półnagim Rycerzem Śmierci czyszczącym swoje miecze. To był POTĘŻNY efekt i taka sama śmierć.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1536

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Taczka:
              Długo to nie trwało, bo mieli wiele gęb do wykarmienia, toteż szybko dali Wam podzielone mięso, a potem wzięli się za kolejne.
              Vader:
              //Kysnę.//
              Dokładnie, dobrze że nie musieliście po sobie sprzątać, bo gościa ciężko byłoby pozbierać. Tak czy inaczej, jeden z licznych patroli, które już mijaliście, ruszył ku Wam.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1537

                avatar Vader0PL Vader0PL

                Zwłaszcza, że dbał o swój wygląd. Nie były to może mięśnie orka, ale i tak miał dobrą formę. Czymś kobiety podrywać trzeba, a nekrofilia nie zawsze jest taka fajna. Czekał, aż się patrol zbliży.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1538

                  avatar Omeg12 Omeg12

                  ‐ Czyli mogą być przydatni, choćby jako zakładnicy. No cóż, będę czekał przy karecie na jakiś bardziej szczegółowy raport odnośnie zdobytych dóbr. Zachowajcie co cenniejsze przedmioty ‐ nie mogą wiele ważyć, a marnotrawstwo to przywara. Poza tym róbcie co chcecie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1539

                    avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                    Zjadł to co dostał i poszedł sprawdzić, czy są jakieś dostępne Wargi, żeby zrobić kolejny zwiad.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1540

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Vader:
                      Patrol składał się z dwóch Orków na Wargach i Drowa na wielkim jaszczurze, który chyba przewodził grupie.
                      ‐ Zostaliśmy poinformowani o Waszym przybyciu. ‐ powiedział Mroczny Elf. ‐ Lord Valescu pojawi się niedługo, aby dobić targu.
                      Omeg:
                      Urukowie wydali tryumfalne ryki i od razu wzięli się do dzieła, sortując jeńców i łupy.
                      Taczka:
                      Sporo tego tałatajstwa się tu walało, bo właściwie co kilka dni łapaliście nowe na Plugawych Ziemiach, wielu Orków też przybyło ze swoimi.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1541

                        avatar Vader0PL Vader0PL

                        ‐Ma się rozumieć mordo.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1542

                          avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                          Nałożył więc siodło na pierwszego lepszego Warga i pojechał na zwiad w stronę północy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1543

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Vader:
                            Nie był na tyle głupi, aby obrazić Rycerza Śmierci, więc jedynie dał znak, abyście ruszyli za nimi.
                            Taczka:
                            Jak na razie nic szczególnego, wszędzie te same jałowe, wyschłe niemalże na wiór, pustynie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1544

                              avatar Vader0PL Vader0PL

                              Ruszył więc za nimi.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1545

                                avatar Omeg12 Omeg12

                                Wrócił więc do pojazdu, gdyż miał już dosyć świeżego powietrza.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1546

                                  avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                  Jechał dalej w poszukiwaniu jakichś podejrzanych ruchów wojsk, czy obozów.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1547

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Taczka:
                                    Żadne państwo nie miało ochoty się tu zapuszczać, więc możesz trafić co najmniej na koczowników, bo to najpewniej do nich należy obozowisko, jakieś dwadzieścia kilometrów na wschód.
                                    Omeg:
                                    Udało się, dzięki czemu oszczędziłeś sobie widoku zabijanych ludzi, którzy nie byli Wam do niczego potrzebni, ale kiedyś wyjść będziesz musiał.
                                    Vader:
                                    W końcu zatrzymał się na środku jałowej pustyni, która właściwie niczym nie różniła się od reszty otaczających Was terenów. Po kilkunastu minutach czekania zdołałeś w końcu wypatrzyć na niebie mały, czarny punkcik, który zbliżał się i powiększał z każdą chwilą.
                                    ‐ Nadlatuje Lord Valescu. ‐ wyjaśnił, choć nieco niepotrzebnie, Drow, a Ty zdałeś sobie sprawę, że za chwilę zobaczysz po raz pierwszy w swoim życiu prawdziwego Smoka.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1548

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      No i to było podniecające. Znaczy się, nie w tym popularnym sensie. Czekał.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1549

                                        avatar Taczkajestfajna Taczkajestfajna

                                        Podjechał do obozu, żeby sprawdzić jaka rasa koczownicza go zamieszkiwała.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1550

                                          avatar Omeg12 Omeg12

                                          Nie miał przesadnego zainteresowania w zarzynaniu jeńców, sortowaniu łupów zresztą też nie. Zamiast tego czekał po prostu, aż będą gotowi do wyruszenia w drogę powrotną, drzemiąc jeśli mógł lub zajmując się trywialnymi rzeczami jak kształtowanie cieni jeśli nie mógł.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy