Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Plugawe Ziemie

Plugawe Ziemie

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.9k Posty 2 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1822

    avatar PanSzakal PanSzakal

    Raz jadł konine, to całkiem smaczne mięso i nie fajne byłoby gdyby sobie uciekło.
    ‐ To co teraz? ‐ zapytał szeptem swych towarzyszy

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1823

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      ‐ Ty znajdź sobie jakieś miejsce, my ich na Ciebie nagonimy. Jesteś duży i silny, powinieneś ubić ich tyle, żeby Cię nie stratowały.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1824

        avatar PanSzakal PanSzakal

        Oddalił się odrobine i stanął za jakąś wydmą.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1825

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Udało Ci się, jakimś cudem, skryć się za wydmą, nie alarmując w ten sposób stada. Po chwili usłyszałeś dzikie ryki antylop i okrzyki Twoich towarzyszy, teraz pozostaje tylko odpowiednio wybrać moment, aby nie wyskoczyć zza wydmy za szybko, przez co zwierzęta zmienią kurs, ani za późno, dając im uciec.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1826

            avatar PanSzakal PanSzakal

            Czekał chwilę i gdy usłyszał że są już blisko wyskoczył siekając stworzenia toporem.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1827

              avatar JokTovenson JokTovenson

              Edward podążał, gzie prowadzili go oprawcy. Niewiele więcej mógł zrobić. Rozglądał się jednak uważnie, starając znaleźć sobie drogę ratunku z tej paskudnej sytuacji.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1828

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Szakal:
                Jednego zwierza powaliłeś bez użycia broni, zwyczajnie wpadł na Ciebie i został ogłuszony lub połamany samym impetem. Niemniej, wywijanie toporem zrobiło swoje, zabiłeś kolejne dwie antylopy, trzecią unieruchamiając pod ich martwymi ciałami. Kilka zdołało uciec obok Ciebie lub wręcz nad Tobą, pozostałe zawróciły, wprost w szeroko otwarte ramiona innych łowców.
                Jok:
                Ratunku? Byłeś w naprawdę niewesołej sytuacji. Nawet gdybyś jakimś cudem zdołał zabić zielonoskórym lub im uciec, to byłbyś łatwym do wytropienia celem. Zresztą, jeśli nie zgładziłby Cię pościg, to zrobiłyby to dzikie zwierzęta, różnorakie potwory, w tym podobno i zbłąkane Demony, a jeszcze prędzej upał panujący we dnie lub wieczorny chłód, który mroził krew w żyłach nawet Tobie, Olbrzymowi.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1829

                  avatar PanSzakal PanSzakal

                  Szybko dobił obie wciąż żywe antylopy, po czym sprawdzIł jak radzą sobie pozostali.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1830

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Udało się, zaś inni zabili, choć oczywiście nie tak spektakularnie jak Ty, dodatkowe pięć zwierząt, reszta czmychnęła, ale w wypadku przynajmniej kilkunastu są jakieś minimalne szanse, że uda się je schwytać innym grupom łowieckim.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1831

                      avatar JokTovenson JokTovenson

                      W takim będzie, spokojny i potulny, wykonywał wszelkie polecenia tak długo, aż nie pojawi się okazja

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1832

                        avatar PanSzakal PanSzakal

                        Pochylił się nad ciałami antylop i powąłchał je. Ślina pociekła mu z pyska na myśl o jedzonku, lecz szybko się opamiętał, podniósł martwe zwierzęta i podszedł do innych łowców
                        ‐ Dobre polowanie! ‐ stwierdził z zadowoleniem

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1833

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Jok:
                          Nawet zahartowani orczy łupieżcy musieli w końcu zrobić postój, zwłaszcza jeśli byli obładowani łupami oraz wyczerpani forsownym marszem i walką. Tak czy inaczej, rozbili mały obóz dokładnie pośrodku niczego, na wyjałowionych i pustych Plugawych Ziemiach. Większość zajęła się rozmową, jedzeniem, piciem bądź odpoczynkiem, tylko dwóch pozostawiono na straży, a nie wydawali się tym szczególnie zajęci, w końcu byli niemalże u siebie.
                          Szakal:
                          Pozostali skinęli Ci głowami bez słowa.
                          ‐ Dasz radę zanieść wszystkie do obozu czy będziemy musieli oskórować i obrobić je tu? ‐ zagadnął po chwili Gnoll, wskazując na rozrzucone tu i ówdzie ciała martwych zwierząt.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1834

                            avatar JokTovenson JokTovenson

                            Usiadł na ziemi i rozejrzał się po obozie, mając nadzieję, że ktoś zatroszczy się, by jeniec nie umarł w drodze z głodu

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1835

                              avatar PanSzakal PanSzakal

                              ‐ Ja nie dać rady? Ja dać radę! ‐ odpowiedział i zaczął zbierać ciała antylop.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1836

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Jok:
                                Orkowie najwidoczniej uznali, że jako Olbrzym jesteś twardym sku*wysynem, więc nie trzeba się Tobą zbytnio zajmować, tak jak miękkimi ludźmi albo Elfami. Z tego powodu dostałeś ledwie jeden bukłak wody i jakieś ochłapy, którymi mógłby się co najwyżej zadowolić zwykły pies, wilk bądź Warg.
                                Szakal::
                                Ponownie udowodniłeś swoim kompanom, że nie rzucasz słów na wiatr. Jednakże nawet mimo wielkiej siły i mięśni napiętych jak postronki nie mogłeś zbyt długo utrzymać tego ciężaru, więc zamiast się popisywać powinieneś wracać już do obozu.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1837

                                  avatar PanSzakal PanSzakal

                                  I tak też zrobił.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1838

                                    avatar JokTovenson JokTovenson

                                    Wypił łyk wody, ale surowe mięso napawało go obrzydzeniem.
                                    ‐Mogę to sobie upiec?‐ spytał najbliższego orka

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1839

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Szakal:
                                      Choć z trudem, i zapewne zakwasami trzymającymi przynajmniej dwa dni, to jednak dotarłeś do obozu, gdzie zebrana brać Hordy powitała Cię niemalże równie owacyjnie, co jakiegoś wodza bądź wojownika, który to dopiero co wrócił w glorii chwały do swych pobratymców. Jako że taszczyłeś ze sobą spory zapas świeżego mięsa, a oni żywili się przez większość czasu suszonym bądź peklowanym, tłumaczył jasno, dlaczego tak jest.
                                      Jok:
                                      W odpowiedzi tylko się zaśmiał, choć nie miałeś pewności, czy rozbawiła go tak Twoja próba jako jeńca, czy też sama wizja pieczenia mięsa, i odszedł, ponownie zostawiając Cię samego ze sobą.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1840

                                        avatar PanSzakal PanSzakal

                                        Nie widząc sensu w dalszym dźwiganiu zdobyczy, rzucił ciała antylop na ziemię, otarł pot z czoła i uniósł ręce w triumfalnym geście.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1841

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Dość szybko otoczył Cię rozentuzjazmowany tłum Orków, Goblinów, Hobgoblinów, Orkologów i innych, z czego każdy powiedział coś pokrzepiającego pod Twoim adresem, poklepał Cię po plecach lub coś w tym guście. Gdzieś z tyłu zauważyłeś swojego obecnego dowódcę, który skinął Ci z uznaniem głową. Również Twoich kompanów, w końcu współautorów tego planu, obdarowano należnym szacunkiem, choć nie tak wielkim, jak ten przewidziany dla Ciebie.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy