Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Plugawe Ziemie

Plugawe Ziemie

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.9k Posty 2 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1881

    avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

    Zawył donośnie, ponawiając szarżę, tym razem w drugą stronę, by przebić się w kierunku wampira

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1882

      avatar PanSzakal PanSzakal

      Więc postanowił trochę odpocząć przed następnym starciem z nomadami.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1883

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Jurek:
        Twoi kompani zrobili podobnie, choć w chwili zderzenia się ze Szkieletami dwóch straciłeś z oczu i dopadając do wzgórza już nigdy więcej ich nie ujrzałeś. Tak czy siak, udało się, zaś krwiopijca tylko rzucił na Was okiem i wydał rozkaz do przebijania się klinem, wszyscy i razem, aby miało to jakiekolwiek szanse powodzenia.
        Szakal:
        Niewiele miałeś tego odpoczynku, dowódca szybko zarządził zbiórkę i dalszy wymarsz, na kolejnych koczowników, wraz ze zrabowanymi łupami i porwanymi kobietami. Swoją drogą, ciekawe na jak długo zapuściliście się w tę okolicę, co nie?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1884

          avatar PanSzakal PanSzakal

          Zapewne na tak długo, jak będą tu jacyś koczownicy do tępienia.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1885

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Prosta logika prostego siepacza Hordy, takich jak Ty dowódcy lubią podobno najbardziej. Tak czy siak, po kilku godzinach marszu, podczas postoju i odpoczynku, dowódca kazał Wam szykować się do walki i ustawić się w okrąg, choć Ty nie widziałeś nikogo ani nic wokół, dalej tylko smętne piaski pustyni, gdzieniegdzie układające się w większe i mniejsze wydmy.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1886

              avatar PanSzakal PanSzakal

              Bez sprzeciwu wykonał polecenie dowódcy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1887

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Po kilkunastu sekundach nerwowego oczekiwania, zza wydm na Waszą defensywną formację spadł grad strzał, który jednak nie wyrządził większych krzywd. Dopiero wtedy zobaczyliście uzbrojonych w łuki, strzały i oszczepy nomadów, usiłujących zadać Wam jak największe straty, jednakże to nie ich powinniście się obawiać, ponieważ z wydm, w dół, prosto na Was, runęło kilkunastu jeźdźców na dziwnych, garbatych koniach, na które podobno mówi się wielbłądy. Uzbrojeni we włócznie, oszczepy, zakrzywione miecze, bułaty, małe tarcze i tym podobny oręż pognali w Waszym kierunku, dziko wrzeszcząc i wymachując orężem.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1888

                  avatar PanSzakal PanSzakal

                  Zacisną mocniej dłonie na drzewcu swego topora i zamachną się nim na pierwszego jeźdźca jaki znalazł się w jego zasięgu.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1889

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Jeźdźcy starali się rozmyślnie unikać takich skuwieli jak Ty, acz jeden został nieumyślnie zepchnięty przez swojego kompana i wpadł prosto na Twój topór, którego ostrze strąciło go z konia i przecięło na pół na wysokości pasa. Jego wierzchowiec pognał dalej, próbując uciec z matni.
                    Pozostali jeźdźcy też ginęli, ale nie w tak wyszukany i brutalny sposób, więc tych kilku, którzy przeżyli, zaczęło uciekać, a ich kompani, strzelając z łuków i ciskając oszczepami na wydmach, próbowali im jakoś w tym pomóc.
                    ‐ Za nimi! ‐ krzyknął dowódca, biegnąc jako pierwszy. ‐ Na pohybel sku
                    wes…
                    Tutaj padłby słynny pośród Orków, Goblinów i Krasnoludów okrzyk, wywodzący się jeszcze z zamierzchłych czasów, gdy rasy te toczyły ze sobą krwawe wojny z inspiracji Melkisa, Mrocznego Pradawnego, ale przerwała go strzała, która wbiła się prosto w krtań postawnego Orka. Po chwili, jaką zajęło mu sięgnięcie do rany, padł na piasek, ale jego wojownicy ruszyli dalej, z jeszcze większą furią, nie zważając na własne rany i śmierć kompanów.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1890

                      avatar PanSzakal PanSzakal

                      Więc ruszył do ataku razem z innymi wojownikami by pomścić swego dowódcę i zabić jak najwięcej tych pustynnych tchórzy!

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1891

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        To, czy zginął, nie jest jeszcze takie pewne, co warto byłoby sprawdzić, zwłaszcza że konkretnie pogoniliście nomadów, wyżynając większość z nich. Nie braliście jeńców i uciekli jedynie jeźdźcy, co oznacza, że możecie w niedalekiej przyszłości spodziewać się kolejnej potyczki.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1892

                          avatar PanSzakal PanSzakal

                          Możliwe. Ale teraz trzeba sprawdzić co z szefem.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1893

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            O dziwo, nawet pomimo otrzymania śmiertelnego postrzału, wciąż żył. Zdołał nawet złamać strzałę i najpewniej by ją wyrwał, gdybyś do niego nie podszedł, a po Tobie kolejni ocaleli z zasadzki wojownicy oddziału. Wydawało Ci się, że Ork próbuje Ci coś przekazać, ale gdy się nachyliłeś, z jego przebitego strzałą gardła wydostał się jedynie dziwny bulgot, a on przejechał Ci po twarzy ręką unurzaną w jego własnej krwi, po chwili wybałuszając oczy i konając.
                            Część z rekrutów spuściła głowy i w milczeniu kontemplowała śmierć wodza, jednakże byli to głównie Ci spoza orczej rasy, ponieważ tamci się nie smucili, wiedząc że dowódca odszedł śmiercią wojownika, więc Zgładziciel da mu dobre życie pozagrobowe.
                            Po kilku minutach zdałeś sobie sprawę, że prawie wszyscy członkowie oddziału patrzą się na Ciebie, jakby na coś czekając. Może to przez symboliczne naznaczenie krwią, może przez fakt, jak bardzo wykazałeś się w boju, często prowadząc resztę do ataku na pozycje koczowników, albo zwyczajnie dlatego, że jesteś Orkologiem, którego siła i wytrzymałość imponowała innym, ale chyba obrali Cię właśnie nowym dowódcą oddziału.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1894

                              avatar PanSzakal PanSzakal

                              Urulg poczuł się trochę zakłopotany, bo właściwie nie miał pojęcia co powinien w tej chwili powiedzieć. Ale po chwili wziął głęboki odech i przemówił
                              ‐ Dobry był z niego wojownik ‐ zaczął, mówiąc rzecz jasna o poległym dowódcy ‐ I gdyby mógł, powiedziałby nam teraz żeby ruszyć dupy, bo mamy kilku nomadów do ubicia! ‐ kontynuował coraz śmielej ‐ Więc ruszamy dalej! Za Hordę!

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1895

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Nie mogliby oczekiwać od Ciebie lepszego wystąpienia: Krótkie, treściwe i, co ważne, odwołujące się do poprzedniego wodza, zależności wobec Hordy i zemsty na tych cholernych koczownikach. Wątpliwe, żeby po powrocie do obozowiska ktokolwiek miałby jakieś obiekcje co do zatrzymania Cię na nowym stanowisku, więc już teraz powinieneś znaleźć sobie jakichś zastępców, swoje prawe ręce, oczy i uszy, osoby które dopilnują tego, czego Ty nie możesz, a ufasz im niemalże bezgranicznie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1896

                                  avatar PanSzakal PanSzakal

                                  W tym przypadku Urulg doskonale wiedział kogo wybierze na te stanowiska
                                  ‐ Xot, Bordrod! ‐ zawołał po imieniu dwóch swoich wiernych i zaufanych towarzyszy z którymi przeżył wiele przygód zanim dołączyli do Hordy

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1897

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Pozostali maszerowali dalej, w ślad za uciekającymi nomadami, a Twoi kompani przybyli do Ciebie, czekając na to, co masz im do powiedzenia.
                                    //Pamiętam, że jeden to Gnoll, a drugi to…?//

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1898

                                      avatar PanSzakal PanSzakal

                                      //Hobgoblin//
                                      ‐ Skoro zostałem nowym dowódcą tej hałastry, potrzebni mi są jacyś zastępcy, albo doradcy. Nazwijcie to jak tam ku*wa chcecie. Ale od teraz to wy pełnicie to stanowisko.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1899

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        //KKK, dzięki.//
                                        ‐ A co mamy robić? ‐ zapytał Gnoll, drapiąc się po głowie, z której zdjął na chwilę hełm.
                                        ‐ Doradzać, debilu. ‐ mruknął Hobgoblin.
                                        ‐ Ale w czym? ‐ nie ustępował Xol.
                                        Tutaj zielonemu argumenty się skończyły i zamilknął, czekając na Twoją fachową opinię, w końcu byłeś teraz ich nieomylnym szefo.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1900

                                          avatar PanSzakal PanSzakal

                                          ‐ To zależy od porady jakiej będę potrzebował ‐ odparł

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy