Plugawe Ziemie

[Kubeł1001]

FD_God

‐Mamy tyle ogarów ilu nas jest, ciekawe ile oni mają tych gryfów i jak je oswoili…

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
‐ Tego nie wiem. W placówce, w której się szkoliłem było ich chyba 50. A podobno to była mała hodowla. I na dodatek jedna z wielu.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Przespal tam kilka godzin

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Zaczyna świtać, ale jest jeszcze dość wcześnie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Jeszcze się chwilę zdrzemnął

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Kiedy się obudziłeś dochodziło południe słoneczne.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Zszedł z drzewa i szukał miasta ur

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Nic nie widać w pobliżu, ani na horyzoncie.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Nadal szedł

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Nadal nic. Trzeba było wynająć przewodnika…

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Idzie aż spotka coś ciekawego

[Kubeł1001]

Kuba1001

W Plugawych Ziemiach nie ma wiele ciekawego, ale że jestem dobroduszny to popchnę akcję do przodu.
W końcu na horyzoncie zauważyłeś jakieś zabudowania.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

‐Nareszcie! ‐Zaczął biec do zabudowań

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Po biegu upadłeś jakieś 200 metrów od bram miasta.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Wstał i szedł w stronę miasta

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Nie byłeś w stanie. Pewnie przez odwodnienie i upał.

[Kubeł1001]

Konto usunięte

.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Trzeba było powiedzieć. Wymyśliłbym Ci efektywną śmierć. A miałem taki plan. Miałeś poznać Wampira…
A więc zgon czy jeszcze coś popiszesz?

[Kubeł1001]

Konto usunięte

Woła o pomoc

[Kubeł1001]

Kuba1001

Bóbr:
Przybiegło dwóch strażników z dzidami. Wykrzykiwali coś w dziwnym języku i jakby zastanawiali się czy Ci pomóc czy może okraść i zabić. Ostatecznie wybrali pierwszą opcję i zanieśli Cię w kierunku miasta.