W Plugawych Ziemiach nie ma wiele ciekawego, ale że jestem dobroduszny to popchnę akcję do przodu.
W końcu na horyzoncie zauważyłeś jakieś zabudowania.
Bóbr:
Przybiegło dwóch strażników z dzidami. Wykrzykiwali coś w dziwnym języku i jakby zastanawiali się czy Ci pomóc czy może okraść i zabić. Ostatecznie wybrali pierwszą opcję i zanieśli Cię w kierunku miasta.