Plugawe Ziemie
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Bóbr:
Znów słyszałeś niezrozumiałe słowa, aż nagle ktoś odezwał się do Ciebie spokojnie, niemal po ojcowsku:
‐ Spokojnie. Moja karawana zauważyła Cię i poleciłem strażnikom zabrać Cię do miasta. Jesteś bezpieczny. Pij. ‐ powiedział, a po wypowiedzeniu ostatniego słowa ktoś zbliżył do Twoich ust dzbanek z chłodną wodą. -