Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Podmrok

Podmrok

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
431 Posty 2 Uczestników 2.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #329

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Vader:
    //Ręka? Ręka? Noga? Noga?//
    Szakal:
    Goblin był nieco zbity z tropu, najwidoczniej był to tylko jeden z jego makabrycznych żartów, ale skoro sam chciałeś, to czemu miałby pozbawić się dawki rozrywki?
    ‐ To Ty byłeś tym magicznym czy ten, którego moje chłopaki musiały utrupić?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #330

      avatar PanSzakal PanSzakal

      ‐ Zabiliście… nawet go nie lubiłem. To on był magiem.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #331

        avatar Vader0PL Vader0PL

        ///Noga//

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #332

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Szakal:
          ‐ Stawiał się, dwóch moich zabił, trzech innych usmażył tak, że pewnie też zaraz zdechną, co niby mieli innego zrobić, jak nie zabić?
          Vader:
          Ponownie, jak w wypadku tamtego Trolla, strzaskałeś mu kolano, powalając bestię w konwulsjach bólu wymieszanego z gniewem. Poza tym dostrzegłeś, że pozostałe Trolle zaczęły się cofać.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #333

            avatar PanSzakal PanSzakal

            ‐ Nie wiem. Spier**lać? ‐ powiedział sarkastycznie ‐ A teraz przejdy do sprawy mojej wiochy. ‐ szybko zmienił temat ‐ Mam tam wejść i wam bramy otworzyć, czy coś?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #334

              avatar Vader0PL Vader0PL

              Postarał się dobić tego leżącego.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #335

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Szakal:
                ‐ Zaprowadzić tam moje wojsko, ale jak tak im pomożesz, to też nie zaszkodzi.
                Vader:
                Kilka razy zostałeś odtrącony jego monstrualnym łapskiem, ale krasnoludzki upór nie jest tylko dla ozdoby, po kilku próbach, i być może wstrząsie mózgu, zdołałeś w końcu dotrzeć do niego i zabić.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #336

                  avatar Vader0PL Vader0PL

                  Nie miał sprawnie działającego mózgu od dawna, tak więc wyszedł ze starcia zwycięsko.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #337

                    avatar PanSzakal PanSzakal

                    ‐ Niech będzie.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #338

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Vader:
                      owszem, Twój kompan również wyszedł cało z potyczki, ale straciliście w niej wszystkie zwierzęta juczne i zapasy, co powinno Wam znacząco utrudnić dalszą podróż.
                      Szakal:
                      Pokiwał głową i przywołał strażników, którym przekazał rozkazy, a oni wyprowadzili Cię z jego lokum do wioski, gdzie zebrał się już spory tłumek ciekawskich Goblinów.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #339

                        avatar PanSzakal PanSzakal

                        ‐ To gdzie teraz? ‐ zapytał strażników którzy go prowadzili

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #340

                          avatar Vader0PL Vader0PL

                          ‐Szczurza mać.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #341

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Szakal:
                            ‐ Wojaki i tak się zbiorą za jakiś czas, możesz chwilę odpocząć, jak chcesz. ‐ odparł obojętnie Goblin, któremu to najpewniej rzeczywiście nie robiło różnicy, czy oszpecą Cię teraz, czy później.
                            Vader:
                            ‐ Nie pie**ol, bierz tyle zapasów, ile dasz radę i maszerujemy, póki nam nogi w dupy nie wlezą. ‐ odparł Krasnolud, pakując jak najwięcej jedzenia i piwa z grzbietów martwych zwierząt do podróżnego plecaka. Drugi taki Ty znalazłeś na swoim wierzchowcu.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #342

                              avatar PanSzakal PanSzakal

                              ‐ A wy będziecie za mną łazić?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #343

                                avatar Vader0PL Vader0PL

                                Zajął się więc tym, chociaż ich plan powoli topniał.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #344

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Szakal:
                                  ‐ Jeszcze żeś nie udowodnił czy jesteś na pewno po naszej stronie, czy Cię jakieś Skaveny nie przysłały.
                                  Vader:
                                  Mogłeś spróbować się wycofać, ale najpewniej po trupie kompana, on sam nie zamierza i Tobie tego też nie ułatwi. Niemniej, jak na razie ruszył w dalszą drogę, spluwając przy okazji na jedno z trollich ścierw.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #345

                                    avatar Vader0PL Vader0PL

                                    A on udał się za nim.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #346

                                      avatar PanSzakal PanSzakal

                                      Skinął głową na znak że rozumie i usiadł gdzieś na uboczu czekając aż Armia się zbierze.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #347

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Vader:
                                        //Przewijam trochę do przodu, niby powinienem się pytać i tak dalej, ale po co, skoro obaj tego chcemy?//
                                        Dalsza wędrówka była oczywiście powolniejsza, bez wierzchowców, ale pozbawiona niespodzianek. Z każdym dniem maszerowaliście coraz szybciej, bo i balastu ubywało. Gorzej, że owym balastem był prowiant… Cóż, jakoś to będzie, zwłaszcza że nie ma co sobie tym teraz zaprzątać głowy: Jesteście na miejscu, a konkretniej w małej grocie, której większość powierzchni wypełnia zgniłozielone jezioro żrącego kwasu. Na jego środku stoi mała wysepka, do której prowadzą cztery drogi, od północy, południa, wschodu i zachodu. To, co tam stoi, widzisz po raz pierwszy w życiu: Mimo braku źródła światła, wykonana jakby z diamentu wieża lśni niczym setki pochodni. Kilka chwil zajęło Ci przystosowanie wzroku do tego blasku, w tym czasie drugi Szary Krasnolud stawiał powoli pierwsze kroki na najbliższym, południowym, pomoście.
                                        Szakal:
                                        Trochę im to zajęło, ale w końcu stawiła się ponad setka Goblinów, z czego połowa była łucznikami, zaś reszta ‐ piechurami. Poza nimi zebrali się też Magowie i dowódcy tej armii, odziani w pstrokate stroje Szamani, a także coś, co znacząco przechylało szalę zwycięstwa na stronę Goblinów, mimo iż ta już chyba od początku była po ich stronie: Potwory. Dysponowali namiastką kawalerii w postaci olbrzymich pająków, na grzbiecie takiego, poza woźnicą, siedziało dwóch łuczników, oszczepnik i trzech tarczowników, zaś samych pająków było aż sześć. Wśród grupy nie zauważyłeś ani jednego Ogra, Trolla czy Giganta, ale nawet mimo to losy Twojej wioski wydają się być policzone… Ale czy naprawdę byłoby Ci ich teraz żal?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #348

                                          avatar Vader0PL Vader0PL

                                          ‐Ło cię w Pradawnych.
                                          Ruszył za szarakiem.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy