Podmrok
-
-
-
Kuba1001
Vader:
Spudłowałeś, a przez to wpadłeś na innego Krasnoluda. Ten stojący po lewej nie miał tyle szczęścia, co Ty: Macka chwyciła go w pasie, uniosła w dół, uderzyła o skalne podłoże i zabrała w ciemność, gdzie krzyki nieszczęśnika w końcu ucichły.
FD_God:
‐ O ile mamy jakąś bazę. ‐ mruknął pesymistycznie Demoniczny Marszałek. -
-
-
Kuba1001
Vader:
‐ Co to do cholery było? ‐ wyrwało się komuś, lecz zanim uzyskał odpowiedź, macki zaatakowały ponownie, tym razem cztery i od góry.
FD_God:
I w końcu dotarliście. Było warto? Z pewnością!
Był to kawał konstrukcji, coś pomiędzy miastem i warowną twierdzą, gdyż w środku na pewno był pałac dla Waszego Lorda, koszary, kwatery służby i cała reszta infrastruktury konieczna do prawidłowego funkcjonowania demonicznych zastępów. Zaś cech twierdzy nadawało mu położenie (od północy i zachodu chroniły je naturalne formacje skalne w postaci ścian), linia grubych murów, głęboki na kilka metrów dół, brama z mostem zwodzonym i kratą oraz liczne wieżyczki strzelnicze. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-