Pustka
-
W czasie Wojen Demonów istoty z Plugawego Wymiaru pragnęły zdobyć dla siebie całe Elarid, co zakończyło się fiaskiem, acz nie do końca ‐ w ich rękach pozostał spory skrawek ziemi pomiędzy Plugawymi Ziemiami i Mrocznym Królestwem, gdzie dość szybko wyginęło całe życie z Tego Wymiaru, a przeżyły jedynie Demony, ich sługusi w rodzaju Nadludzi oraz typowo demoniczne bestie.
Ważnymi miejscami w Pustce są specjalne portale, które pozwalają przedostać się do wielu miejscach w Elarid, acz są bardzo nieprecyzyjne i często potrafią wyrzucić zupełnie nie tam, gdzie się chciało, wiele grup Demonów trafiało zamiast do odległych wiosek czy zamków Demonologów na dziedzińce zamków Paladynów, pełne morze i tym podobne miejsca… Portalem jedynym w swoim rodzaju jest taki, który prowadzi do Plugawego Wymiaru, acz jest pewien haczyk ‐ można się nim dostać z Plugawego Wymiaru do Pustki, ale nie na odwrót, przez co przedostają się nim tu tylko te Demony, pragnące wziąć swoje życie we własne dłonie, a nie czekać, aż przyzwie ich jakiś Demonolog, któremu najpewniej będą musiały służyć, acz zesłanie do Pustki to dla wielu Demonów różnego typu, w tym niekiedy nawet samych Lordów, kara za przewinienia popełnione w Plugawym Wymiarze.
Niegdyś Demony obawiały się, że mieszkańcy Elarid postanowią dobić ich po klęsce pod Koros‐Major, więc powstały tu liczne zamki, fortece i posterunki, a także mur ciągnący się przez niemalże całą granicę. Gdy okazało się, że takie zagrożenie najpewniej nigdy nie padnie, większość budowli zajęły pomniejsze Demony bądź sami Lordowie Pustki, a z samej Pustki wyruszają wyprawy Demonów i Nadludzi o różnych celach, od takich misji specjalnych jak sianie fermentu w Dekapolis czy wykradzenie artefaktu Stalowym Ludziom z ich warowni, przez pospolite wyprawy, które mają na celu zdobycie niewolników, łupów czy po prostu zwykłą rzeź śmiertelników ku uciesze Lordów Demonów.
-
FD_God
Razem ze swoją bandą dziesięciorga wojaków przechadzał się po tym rejonie jak gdyby nigdy nic, w końcu są tutaj pośród swoich sprzymierzeńców. Zapewne ruszali w drogę szukać jakichś zabudowań z daleka od tego miejsca.
-
Kuba1001
Gdyby nie to, że są sojusznikami Demonów pewnie cała Pustka chciałaby ich zabić. Ale nadal żyją i pewnie nie za szybko się to zmieni.
-
FD_God
To co mieli tutaj robić, nic ciekawego na tym terenie nie ma to zabrali się w stronę gdzie demonów albo nie ma albo są w mikroskopijnych ilościach.
-
-
FD_God
No to wypadałoby wyjść z tej cholernej pustki, ciekawe jak daleko trzeba iść by jakoś stąd wyjść…
-
-
-
FD_God
Plugawy wymiar choć brzmi całkiem przyjemnie to raczej wielu ludzi tam nie spotkamy, szliśmy całą grupą dalej w oczekiwaniu na opuszczenie pustki, a zarazem podziwialiśmy widoki.
-
Kuba1001
Skoro widokami można nazwać wypaloną ziemię i Demony to mieliście na co patrzeć. Przed wami były jedynie Plugawe Ziemie.
-
FD_God
Cóż, taki widok przynajmniej najbardziej ich kręcił, wszakże to w podobnym stanie lubią zostawić jakieś miejsce. Ruszyli więc w stronę Plugawych Ziemi.
-
-
-
Kuba1001
Już po kilku minutach przebywania w Pustce przed Wami zmaterializował się Demon. Ten sam, który wcześniej nawiedził Cię w Lesie Krathusa.
-
FD_God
‐Dobry…‐ Powiedział, po czym kontynuował. Zatem cóż od nas chcecie? Bo my mamy kolejnego kandydata do przemiany.
-
-
-
Kuba1001
‐ Idź porozmawiać z Lordem Jaruxxem. ‐ powiedział odchodząc i przy okazji zabierając ze sobą Thralla.
-
-
-
FD_God
Dziwne, że tego nie wiedział… Postanowił zatem zaczepić jakiegoś słabego demona.
‐Lord Jaruxx, gdzie?‐ Powiedział chcąc jak najszybciej znać odpowiedź.
-
Kuba1001
Zaczepiłeś małego Demona Ognia.
‐ Tam. ‐ powiedział wskazując na miejsce pełne największych i najgroźniejszych Demonów.
-
-
Kuba1001
Zobaczyłeś Demona o zaskakująco ludzkim wyglądzie. Pomijając 15 metrów wzrostu, nietoperze skrzydła na plecach, czerwoną skórę i ręce, które płonęły. Siedział na kamiennym tronie w otoczeniu jednych z najgroźniejszych Demonów czyli: Wędrowców Pustki, Miażdżycieli Pustki, Heroldów Pustki, Postrachów Pustki i Demonów Ognia oraz Mroku.
-
FD_God
Spojrzał zatem na giganta i z miejsca postanowił rozpocząć rozmowę.
‐Lord Jaruxx jak mniemam, po cóż mnie wzywałeś z powrotem w to miejsce?
-
Kuba1001
‐ Nie ja lecz Pustka. A wiedz, że jestem władcą Płonącego Legionu.‐ mówił wskazując na zebrane Demony po czym kontynuował; Jak mówiłem nic od Ciebie nie chce. Ale Pustka żąda świeżej krwi i wyznania wiary.
-
FD_God
‐Ostatnio przeto poświęciłem całą wieś… Mam teraz na miasto napaść mając pod bronią jedynie naście osób?
-
Kuba1001
‐ Nie miasto. Pustka ma zadanie na Twoje możliwości… Takie, z którym ma problem nawet mój Legion.
-
-
Kuba1001
‐ Stalowi Ludzie zaczynają zachodzić nam za skórę… Ale nie jesteś w stanie wybić ich wszystkich, a mój Legion ma zadanie i nie może Cię wspomóc. A wracając do misji: Musisz wykraść pewien artefakt. Bez niego Stalowi Ludzie znacznie stracą na sile.
-
-
-
-
Kuba1001
‐ Akurat to nie nasz problem. Podołasz zadaniu czym mam wysłać kogoś bardziej odpowiedniego?
-
FD_God
‐Niby kto miałby być bardziej ku temu odpowiedni? Przeto my jesteśmy tutaj najlepsi w napi**dalaniu!
-
Kuba1001
‐ U Ciebie entuzjazm graniczy z fanatyzmem. Ale masz rację. Wyrusz w ciągu dwóch dni. A w ciągu tygodnia artefakt musi znaleźć się w Pustce.
-
-
Kuba1001
‐ Artefakt znajduje się w zamku Stalowych Ludzi w Głazogarbach. Odnalezienie go jest Twoim priorytetem. A jako dodatkowe zadanie proszę o sprowadzenie kilku Smoczych Ludzi. Jeśli się nie mylę nie wszyscy uciekli z Głazogarbów.
-
FD_God
‐Możecie mi chociaż jakoś opisać ten zamek? Ja o tych stalakach to w ogóle pierwszy raz słyszę.
-
-
-
Kuba1001
‐ Górska, warowna twierdza. Ciężko będzie się tam dostać. Ciężko bez dywersji. A tą mogę Ci zapewnić.
-
-
-
-
-
FD_God
‐Miejmy nadzieję, że dywersja też się uda, bywajcie.‐ Ukłonił się nieco co bardziej przypomniało skinięcie głową, po czym odszedł od nich szukając swoich ludzi, tak samo Thralla.
-
-
-