Miasto Gibelest
-
Bilolus1
Dziwacznie zebrało mu się na zwierzenia .
‐ Oczywiście, rodzice mnie porzucili i wychowałem się na ulicy . Kradnąc i próbując przetrwać pewnego dnia uratowałem pewną dziewczynę przed… no cóż . Gwałtem, dwóch gnojków próbowało się do niej do brać i nikt nie zwracał na to uwagi . Później przedstawiła mnie rodzicom i niejako zostałem przyjęty do ich rodziny, miałem ożenić się z tąże dziewczyną ale wybuchła wojna i… trafiłem pod Koros‐Major .
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-