Karczma "Pod Jajami Wroga"
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Gulasz: 
 Skąpy brodacz mruknął coś pod nosem, ale sympatia wobec Ciebie przeważyła, toteż po chwili ponownie napełnił kieliszki żądanym trunkiem.
 ‐ No, wracaj już do swojej muzykantki.
 Attero:
 Brak takich przedmiotów w jego skromnym lokum nasuwał dwa wnioski: Albo ich zwyczajnie nie miał, albo nie chciał się nimi dzielić z kimkolwiek i ukrył je tak, aby nikt nie miał do nich dostępu.
- 
- 
- 
 Kuba1001 Kuba1001Gulasz: 
 Wróciłeś, a pierwszym, co zarejestrowałeś po wejściu do pokoju był fakt, że Twoja towarzyszka pozbyła się z siebie nieco odzienia. Zapowiada się całkiem nieźle, zwłaszcza, że tak mało wypiła.
 Attero:
 Wrócił, rzecz jasna z tacą w dłoniach, na której to niósł kolejne porcje trunku dla siebie i Ciebie.
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
- 
 Attero Attero‐ Bardziej wciąga mnie proza, chociaż i wiersze lubię czytać od czasu do czasu. Ostatnia książka, która mnie wciągnęła, że o świecie zapomniałam to była… Daj mi chwilę pomyśleć… ‐ chwilę grzebie w swojej pamięci ‐ Ah no tak! “Podmrok” Yusufa. I chyba nie jestem dobrą muzą dla artystów. ‐ lekko się uśmiecha i wypija łyk wina. 
- 
 gulasz88 gulasz88‐ Wybacz mi, ale nie mogę ci uwierzyć. Ja poczułem się pełen inspiracji od chwili gdy pojawiłach się w drzwiach tej karczmy. ‐ Powiedział i napił się wina, nie spuszczając z dziewczyny uwodzicielskiego spojrzenia. //Joł, Attero! zapodaj.net/9fb2344ce8281.jpg.html 
- 
- 
- 
- 
 

 
 