Leśna chatka Zurina Arctusa
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Z miną mówiącą “Ciekawe ile rzeczy dzisiaj pójdzie nie tak?” zjadł trochę chleba.
‐No to przepraszam panie magu za zrobienie z pana jakiegoś stróża nocnego, ale to było konieczne. Jak trochę się poduczę, to przyzwę nam stróża pryma sort! Jeśli uda mi się samemu nauczyć czegokolwiek bez pomocy… -
-
Andrzej_Duda
Super pocieszenie pół‐trupie chędożony
‐Taaak? Gorszych? Chcesz mi wmówić, że jest ktoś, kto jest gorszy od kogoś, kto ma mordę jak goblin po samodzielnym obcięciu jajek w obawie przed gangreną po zostaniu zgw*łconym przez minotaura, stracił przybranego ojca przez jakiegoś szalonego maga, żyje na takim zadupiu, że wilkołaki dupami wyją, jego rodzice go porzucili i jeszcze ma na głowie duszę maga, który mimo mojego starania się bycia miłym i okazywania szacunku wobec tak starożytnego mistrza sztuk mistycznych nie chce mnie uczyć, chociaż to ja go przyzwałem? BARDZO CIEKAWE KTO JEST GORSZY ODE MNIE!
Usiadł na łóżku i oparł swoją głowę na dłoniach -
Kuba1001
‐ Kilku na pewno by się znalazło, zwłaszcza jeden, ale nie lubię o nim mówić. Nikt w Gildii nie lubi. A jeśli masz zamiar użalać się nad sobą, to proszę, daj znać, gdy skończysz, a ja w tym czasie zajmę się czymś produktywnym, na przykład zniknę i polecę nad rzekę, może znów trafią się tam te Elfki…?
-
Andrzej_Duda
// Ten mag równie dobrze mógłby teraz powiedzieć “Dwa zimno cztery ty” i wyczarować magiczne przyciemnione okulary zajebistości //
‐Elfki? Chwila, chcesz mi powiedzieć, że kiedy ja rąbałem drewno, to ty podglądałeś Elfki? Już Cię lubię. Mam propozycję…Ty mi pokazujesz, gdzie są te Elfki, a ja przez jakiś czas nie będę Cię męczył treningiem, bo będę ćwiczył wtapianie się w tło. Umowa stoi? -
-
-