‐ Oficjalnie stawianie na siebie jest tym samym co głosowanie na siebie w wyborach, więc… ‐ powiedział i nie dokończył, choć położył pewny nacisk na pierwsze słowo.
‐ Zależy z kim walczysz. Jak z nowicjuszem czy kimś z niższej ligi to raczej dużo nie zarobisz, a za obecnego mistrza oferujemy ponad pięć tysięcy sztuk złota.
‐Nigdy nie słyszałem o tym, że nawet podczas wyrównanej walki to takowa miałaby trwać kilka godzin, przeto każdy się albo tam ku*wa znudzi na widowni albo ci padną ze zmęczenia.
‐ Są dwie opcje: Pierwsza to walka z dużą ilością przeciwników na raz. Druga to rozpoczęcie walki w najniższej lidzie i wspinanie się w górę, aż do aktualnego mistrza.