‐Ta, jakieś gówno tam biega. Można pywnie odgrodzić, ale to dalej tom jest. Gobliny tam nie pójdo, bo włócznie mu nic nie robio.
Oparł się o swoją włócznię.
‐ Jakoś się pomieścimy w łóżku. Ty będziesz spał na podłodze. ‐ zaśmiała się, a jak na goblina przystało brzmiało to tak, jakby zaraz miała wyrzygać swoje wnętrzności.
‐ To jest ta zaprawa murarska, szefo. Mówiła ci ja wcześniej, ty mieć problemy z pamięcio. ‐ powiedziała goblinka wielce przejęta tym, że jej szefo ma problemy z pamięcią, następnie ruszyła dupę, żeby zobaczyć co knuje szaman.