Fregata "Żywcem"

[Kubeł1001]

Abbei_The_Toy_Maker

‐ Jestem. Czy coś się stało?

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Jestem nauczycielem.

[Kubeł1001]

Abbei_The_Toy_Maker

‐ A ja jestem najgłupszą istotą na ziemi. Tak twierdził mój ostatni nauczyciel.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Pewnie nigdy nie widział debila wśród ogrów.

[Kubeł1001]

Abbei_The_Toy_Maker

‐ Nie znam się na ograch.

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Są dość głupie. Jeżeli więc kogoś wśród swoich nazywają głupkiem, to jest to arcymistrz w swoim fachu.

[Kubeł1001]

Abbei_The_Toy_Maker

‐ Aha. Rozumiem.

[Kubeł1001]

Abbei_The_Toy_Maker

//I’m still standing, yeah, yeah, yeah

[Kubeł1001]

Vader0PL

///Możemy przewinąć jeszcze trzy dni i wtedy będzie umieć czytać i pisać. Nie jak profesor, ale tak, żeby mógł już coś robić.

[Kubeł1001]

Abbei_The_Toy_Maker

//ale on umie czytać
Czemu ty co chwila przewijasz

[Kubeł1001]

Vader0PL

////Teraz to robię specjalnie :V

[Kubeł1001]

Abbei_The_Toy_Maker

//ja wiem że za mną nie przepadasz, ale jaki właściwie jest w tym sens?

[Kubeł1001]

Abbei_The_Toy_Maker

// anakin come back

[Kubeł1001]

Vader0PL

///NGAHH. Nie no serio, ten utwór tak się nazywa.
Trzy tygodnie żeglugi i nauki z profesorem, a już mógł pisać z zamkniętymi oczami. Szybko i wyraźnie. To tylko świadczyło o pozycji Profesora. W międzyczasie nie zdarzyło się nic tajemniczego w magazynie, a Silvo również stał na uboczu i nie wtrącał się w życie Kadira. Jednak wszystko musi się skończyć…

[Kubeł1001]

Abbei_The_Toy_Maker

Kadir nie zaczynał panikować, właściwie nie czuł przerażenia. Spodziewał się, ale nie wpadł w paranoję. Po prostu oczekiwał nieoczekiwanego.

[Kubeł1001]

Vader0PL

No, jak na razie to tylko Profesor zakończył naukę.
‐Na dziś koniec, świetnie ci idzie.

[Kubeł1001]

Abbei_The_Toy_Maker

To jest naprawdę podejrzane, że ten nauczyciel jest taki miły.
‐ Co ja miałem teraz robić?

[Kubeł1001]

Vader0PL

‐Zająć się chyba swoimi obowiązkami magazyniera?

[Kubeł1001]

Abbei_The_Toy_Maker

Skinął głową i poszedł sobie, jak zwykł robić.

[Kubeł1001]

Vader0PL

No cóż, to Profesor opuszczał magazyn, w którym przesiadywał Kadir, więc dość szybko chłopak trafił na swoje miejsce pracy.