Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Gród Maleryks

Gród Maleryks

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
338 Posty 1 Uczestników 1.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #279

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Nie odpowiedziała, nawet jeśli była przytomna, ale jednak warto byłoby ją stąd profilaktycznie zabrać, choćby w jakiekolwiek lepiej bronione miejsce.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #280

      avatar bulorwas bulorwas

      Wziął ją na ręce i zaniósł do swojego domu.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #281

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Udało Ci się tam bezpiecznie trafić, a tajemniczego zamachowca wciąż brak, przynajmniej w środku i pod bramą czy też na murach, gdzie stoi goblińska straż, która ustawiła się tam, gdy ogłosiłeś alarm, wciąż oczekując na wroga atakującego z zewnątrz.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #282

          avatar bulorwas bulorwas

          Razem z żoną na rękach poszedł do nich.
          ‐Niech kilku pójdzie pilnować łóżka, chata szamano została zaatakowana.
          Odrzekł

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #283

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            Uważając to za zdecydowanie przyjemniejszą i bezpieczniejszą robotę niż sterczenie tutaj, dość szybko cztery Gobliny zgłosiły się na ochotnika do tego zadania i udały się do owego pomieszczenia, gdzie mógłbyś spocząć z małżonką lub też zostawić ją tam i komenderować obroną.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #284

              avatar bulorwas bulorwas

              ‐Poszukać podkopu pod palisadą, ja popilnuję bramy.
              Odrzekł wchodząc na strażnicę

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #285

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Kilka Goblinów zajęło się wypełnianiem Twojego polecenia, bynajmniej nie wierzyły, żebyś sam zatrzymał coś, co mogło tak łatwo wymordować tyle Goblinów, w tym szamana, a więc w większości zostali na pozycjach… Chwilę po tym, jak donieśli Ci, że podkopów brak, przez okno Twej siedziby wypadły pogruchotane zwłoki jednego z zielonych strażników, którego pozostawiłeś na warcie w sypialni.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #286

                  avatar bulorwas bulorwas

                  Pobiegł tam jak najszybciej zdejmując partet z pleców

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #287

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    W środku zastałeś ślady masakry: Wszystkie pozostawione na straży Gobliny były martwe, miały skręcone karki, połamane kręgosłupy czy też zmiażdżone czaszki. Brzuch jednego przebito czymś na wylot, z wielkiej, ziejącej jamy wystawały wnętrzności i obficie lała się krew, mimo iż był już martwy, podobnie jak ostatni wartownik, któremu ktoś oderwał głowę. Krwawy ślad zaprowadził Cię do otwartych na oścież drzwi do biblioteki, w których stała Twoja małżonka, najzupełniej zdrowa, bawiąca się urwanym czerepem, który po chwili rzuciła Ci do stóp, uśmiechnęła się szaleńczo i zniknęła w pomieszczeniu obok…

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #288

                      avatar bulorwas bulorwas

                      ‐Kocha…nie…nie, nie, nie!
                      To niemożliwe, to nie może być… Teraz mu się wszystko poukładało, była wampirem czy innym tego typu potworem.
                      ‐Zanim coś się stanie, chcę znać odpowiedź. Czemu?!
                      Zapytał roztrzęsiony

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #289

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        ‐ Idiota. ‐ szepnęła czule Twoja małżonka, a jej głos zmienił się na ochrypły i mocny bas, którym kontynuowała: ‐ Naprawdę sądziłeś, że Twoja żona żyje, zielony debilu? Jeśli przeżyjesz, a najpewniej Ci się to nie uda, to może znajdziesz to, co zostało z jej ciała po spotkaniu z wilkami w lesie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #290

                          avatar bulorwas bulorwas

                          ‐Oszukałeś mnie… OSZUKAŁEŚ! SZCZEŹNIESZ W PIEKLE GDZIE TWOJE MIEJSCE!
                          Powiedział wkuwiony, przestraszony i smutny ponad wszelką miarę i zaczął produkować masę ognia, który rozprzestrzenił po całej bibliotece. Wiedział, że niema innego wyjścia niż to przy którym on stoi, jak nie ogień go zajeie, to dym zrobi resztę.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #291

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Po jęku niedowierzania widać było, że zamachowiec się tego bynajmniej nie spodziewał, ale dość szybko się oponował i jeszcze nim płomienie strawiły bibliotekę zdołał wybiec z pomieszczenia jako sku*wysyńsko wielki Ork, któremu niewiele brakuje do Orkologa, co prawda jedynie w prostym odzieniu, bez zbroi i pancerza, ale na pewno groźny, jak to już udowodnił i co potwierdziłby szamano oraz strażnicy, gdyby jeszcze żyli. Tak czy inaczej, wiedziony pędem rzucił się na Ciebie, ale zamiast Cię zabić, jedynie złamał Ci nos, przeciął łuk brwiowy i wybił ząb dwoma solidnymi ciosami pięści.
                            ‐ To tylko początek, Reppnir! ‐ krzyknął, stając nad oknem, które wcześniej wybił przy pomocy ciała jednego ze strażników. ‐ Dołączysz lub zginiesz!
                            Po tych słowach zerknął jeszcze na dół, uśmiechnął się paskudnie i wyskoczył.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #292

                              avatar bulorwas bulorwas

                              Zamiast zrobić cokolwiek, leżał po prostu z oczami pełnymi łez. Resztkami woli odczołgał się od pożaru.
                              ‐J‐jak…

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #293

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Nikt nie odpowiedział Ci na to pytanie, zwłaszcza że na dole zapanowała wrzawa związana z pojawieniem się tam Orka, która jednak szybko ucichła, gdy usłyszałeś trzepot skrzydeł i donośne krakanie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #294

                                  avatar bulorwas bulorwas

                                  Nie chciał wstawać. Nie pamiętał jak to się robi. Zapomniał też jak się oddycha.
                                  ‐J‐jak…

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #295

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    Nie do końca, bo wciąż żyłeś. Jeśli chodzi o wstawanie to może i nie pamiętałeś, ale kilka Goblinów, które wbiegły tu gasić pożar oraz ratować swego szefo pomogło Ci, wynosząc Cię z budynku.
                                    ‐ Szefo? ‐ zapytał jeden z nich, któryś z wartowników. ‐ Szefo, żyjesz? Wszystko dobres?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #296

                                      avatar bulorwas bulorwas

                                      ‐Nic nie jest dobrze. Przez ostatnie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy nie widziałem własnej żony.
                                      Powiedział ze łzami w oczach
                                      ‐KUWA ZARŻNĘ SKUWYSYNA!
                                      Wykrzyczał zrywając się z rak goblinów i zaczął napi**dalać rękami z cały siły w ziemię

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #297

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        //Ale wiesz, że nie łapiesz? Swojej żony nie widziałeś od chwili, gdy cudownie ozdrowiała, wcześniej to była ona, trup też był jej, czyli nie kilka tygodni ani miesięcy, ale co najwyżej godzin.//
                                        Gobliny miały pewnie swoje obawy, pytania i wątpliwości, ale odłożyły je na inną chwilę, dając Ci czas się wyżyć.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #298

                                          avatar bulorwas bulorwas

                                          //Wnioskowałem, że zdechła wcześniej po tym, jak powiedział, że jej trupa rozszarpują wilki//
                                          ‐Wie ktoś jak zabijać efektywnie te sku*wysyny?!
                                          Zapytał po tłumie. Sam pierwszy raz widział tą legendarną istotę

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy