Gród Maleryks
-
-
-
-
-
-
-
-
bulorwas
Poszedł się umyć do łaźni. Przynajmniej budować orkowie potra…a jednak nie, przecież siedzibę wodza budowały porwane krasnoludy z którymi dzielili kajdany. Nie ważne. Przebrał się w koszulę nocną i wrócił do sypialni by położyć się obok małżonki.
‐Kotku…
Szepnął jej zalotnie do ucha.
‐Mam na ciebie ochotę -
-
-
Kuba1001
Podczas owej czynności zauważyłeś coś, czego wcześniej u niej nie dostrzegałeś: Małą, czerwoną ranę w okolicach serca. Niestety, Twoje najczarniejsze przypuszczenia potwierdziły się, gdy zauważyłeś u niej brak pulsu i oddechu.
Narzędzia zbrodni nie zauważyłeś, ale za to widziałeś wetkniętą za jej ucho karteczkę. -
-
-
-
-
-
-
-
-