Bryg ''Sieg''
-
Statek wykonany w całości z drzewa bukowego.
Żagle tego statku zdobi głowa wilka z dwoma skrzyżowanymi strzałami.
Poza tym nie różni się od innych brygów.
Kapitanem tego statku jest Severus Gintch.
-
-
-
-
-
-
Kuba1001 To były zadanie typu “przewieź kilka skrzyń tego i beczek tamtego do jakiegoś miasta/miejsca.” Nie warto było ich przyjmować głównie dla tego, że płaca była marna.
-
Vader0PLZgniótł te zlecenie, a następnie rzucił w kąt.
‐Co oni sobie myślą? Jak dawać zlecenie, to trzeba też dobrze zapłacić.
Udał się na oględziny statku.
-
Kuba1001 Było dobrze. Nawet bardzo. Statek nie przeciekał, a drewno nie gniło choć przałoby się wysmołować kadłub.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Vader0PLWrócił do kajuty kapitana, a następnie przeczekał podróż do Hammer.
A przynajmniej podróż do portu, który znajduje się najbliżej Hammer.
-
Kuba1001 Najbliżej było do Gilgasz, ale potem do Hammer zostają cztery dni drogi konno.
Można też płynąć rzeką na Martwe Bagna. Będzie szybciej, ale znacznie niebezpieczniej.
-
-
-
-
-
-
-
Vader0PLJak statek zatrzyma się w porcie to wychodzi ze statku.
‐Aleksander? Nikodem? Idziecie ze mną, przydacie się.
//Nikodem to taki ludzki goryl.
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001 To były najniższe ceny i najniższa jakość, ale transakcja została zawarta. Masz więc wóz i dwa konie.
-
Vader0PLPrzypiąć dwa konie do wozu.
‐Aleksander, ty zajmujesz się końmi.
Położył się w wozie.
‐Obudzić mnie, kiedy znajdziemy się blisko Hammer.
-
-
Vader0PLZaraz po wejściu ostatniego członka załogi na statek Severus ruszył w stronę sternika.
‐Ruszamy. Jak najdalej od tej wyspy.
-
-
Vader0PLSeverus udał się do swojej kabiny, a Brutus pilnował Jonathana.
///Trzy moje postacie w jednym miejscu, he he ;‐;
-
Kuba1001 //Szkoda by było jakby statkowi się coś stało, nie?//
I tym sposobem każdy był na miejscu.
//A w ogóle gdzie płyniecie? Mógłbyś wtedy odpuścić sobie pisanie tymi postaciami, póki nie dotrą do celu.//
-
Vader0PL///Mogę sobie wybrać temat? I gdzie najlepiej by zostali przyjęci ci, któży praktykują czarną magię?
-
-
-
-
Vader0PLKapitan Gintch usiadł spokojnie w swoim fotelu w swojej kajucie. Na swoim statku, z dala od magów i orków. Nie ma to jak stary, dobry powrót na stare śmieci.
-
-
-
Kuba1001 Nie było ich wiele, więc zawsze możesz wrócić do starego, dobrego piractwa, tudzież korsarstwa,
-
Vader0PLNa wodach grasuje obecnie wielu godnych rywali, a Bryg może nie stanowić dla nich większego zagrożenia. Niebezpieczne i zbędne decyzje.
