Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
A więc podszedł do niego i spróbował odzyskać bełty.
Wyrwałeś je i masz bełty z powrotem, jeden był tylko w krwi, drugi zaś w krwi oraz resztkach mózgu i z kawałkiem czaszki.
Da się naprawić. Zabrał się za wyciąganie tego gówna ze swojej kajuty.
Nie był szczególnie ciężki, a podczas rytuału wydawał się jeszcze schudnąć, więc było to dość proste.
A więc za burtę, wcześniej zabierając mu szaty. ‐Tam będzie ci dobrze gnido.
Idąc za Twoim przykładem, ocaleli załoganci zaczęli wyrzucać w podobny sposób przyzwane przez Nekromantę tabuny Nieumarłych.
Pomógł im w tym.
Wieczorem pozbyliście się trupów trupów.
‐Magowie… kusza wygrywa zawsze z magią.
//Dzięki temu Wyznawcy wygrali z Korhumen :V// ładny cytat, warto zapisać. No, ale co teraz?
‐Jakie straty?
Ci, którzy potrafili w miarę dobrze liczyć, wzięli się za to. //I teraz pytanie: Ile liczy załoga brygu?//
///Żebym to ja ku*wa wiedział.
//Sto pięćdziesiąt ludzi wedle Wikipedii, ale tam mowa jest o takich z XVII‐XIX wieku, więc zmniejszenie jej do około połowy chyba będzie oke, nie?//
//Oczywiście, 70 to dobra liczba. Nie licząc kapitana.
‐ Trzydziestu martwych, rannych jeszcze liczą.
‐Któryś z funkcji ogniomistrza, kucharza, zastępcy itd.?
‐ Kwatermistrz, medyk i sternik. Reszta to zwykli marynarze.
‐Przygotować pogrzeb honorowy. //Ta, chyba jest coś takiego. Więc żeby nie było.
Kilku ruszyło, aby przekazać ten rozkaz. //Że wsadzasz trupa do trumny, podpalasz jeszcze na pokładzie i zrzucasz do morza czy jak?//