Las Lerolga

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Już. Nigdy. Nie. Będzie. Żadnego. Ku*wa. Pociągu.//
Wspinanie się po drzewach nie było niczym trudnym dla Elfa. Kiedy Twoi towarzysze zauważyli, że jakoś sobie radzisz zaczęli skakać po gałęziach w kierunku centrum lasu.

[Kubeł1001]

Michaelpl03

// Nieeeeeeeeeeeee!
Skakała za nimi. Parkourociąg, jej! ._.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Zabię. Jak Chochlika. Zabię.//
I po krótkiej podróży w koronach drzew trafiłaś na polanę. Pustą polanę. Czyżby Elfy Cię zdradziły?

[Kubeł1001]

Michaelpl03

// Na.pogrzebie będzie pociąg? (Dałbym linka do piosenki "Ja lubię pociągi, ale.jestem na telefonie :P)
‐ Co to za miejsce?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ W Zielonym Klejnocie.

[Kubeł1001]

Michaelpl03

‐ To jest to miasto? Niezły kamuflaż!

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Oczywiście. Ludzie ostatnio przestają darzyć nas należytym szacunkiem. Musimy uważać, by nie odkryli naszego domu.

[Kubeł1001]

Michaelpl03

‐ To gdzie ono jest? Pod ziemią? Na drzewach?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Po ziemią? Na głowę upadłaś? Przecież tam nie ma drzew i nie widać gwiazd! Sądzisz, że upadniemy tak nisko jak Krasnoludy?

[Kubeł1001]

Michaelpl03

‐ Racja. Drzewa, tak?
Zaczęla patrzeć po drzewach.
// To zabijesz ją czy nie? ._.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//A czemu tak tego chcesz? ._.//
Nic. Pusto. Nagle Elf podszedł do jednego z wielkich i z pewnością wiekowych drzew i zaczął coś przy nim mamrotać.

[Kubeł1001]

Michaelpl03

// Bo jest whooyowa ._.
Przypatrywała się mu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Eee… Tam. Jak zginie to na pewno nie zamoczysz :V//
Po chwili światło na polanie zaczęło się załamywać i najpierw pojawiły się cztery wielkie drzewa, a później kładki i mosty łączące je. Na koniec zobaczyłaś domy i inne budynki na podłożu z desek. Wszystko znajdowało się dobre trzydzieści metrów nad ziemią.

[Kubeł1001]

Michaelpl03

‐ Uuuuuu…
Zamurowało ją.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Elfy uśmiechnęły się szeroko, a nad jednym z mostów wyjrzał inny Elf i zrzucił Wam drabinkę z lin i stopnie z drewna.

[Kubeł1001]

Michaelpl03

Czekała na ich reakcję.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jak można było przewidzieć Twoi towarzysze zaczęli się wspinać.

[Kubeł1001]

Michaelpl03

Poszła w ślad za nimi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wspinaczka była dość prosta i po chwili znalazłaś się w mieście.
//Zmiana tematu. Kontynuujesz w Zielonym Klejnocie. Jak go dodam.Ty piszesz pierwszy.//

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zero:
Trafiłeś na miejsce.