Las Krathusa
-
-
-
Kuba1001
‐ W planach mieliśmy Głazogarby, ale działania Stalowych Ludzi mogą nam to uniemożliwić, więc jeśli się nie uda, to ruszymy do Gór Mglistych, a stamtąd, najpewniej omijając lub zahaczając o Martwe Bagna, ruszymy z powrotem do Hammer, zawadzając o kilka miast. ‐ wyjaśnił Ci Kir, gdy całą grupą weszliście do budynku, który przypominał Wam z zewnątrz karczmę… Jak się okazało, była to karczma, acz specyficzna o tyle, że poza Wami były tu same Elfy i Driady… Poza tym nie różniła się prawie niczym od jakiejkolwiek innej karczmy w Verden czy w ogóle w Elarid, acz przyozdobiono ją znacznie większą ilością roślin ozdobnych i trofeów myśliwskich, niż widziałaś w życiu gdziekolwiek indziej w jednym miejscu.
-
-
Kuba1001
Uroki jak to uroki, takie jak te opisane wcześniej… Niemniej, razem z resztą dotarłaś do lady i tu był pewien problem, bo o ile Elf i człowiek zadowolili się lokalnym winem, a naburmuszony Krasnolud dobrał się do zapasów własnych trunków produkcji swych współplemieńców, przy okazji twierdząc, że szczyn pić nie będzie, to nikt zbytnio nie wiedział, co podać Tobie…
-
-
Kuba1001
Karczmarz usłyszał i w ostatecznym rozrachunku zafundował Wam ten sam posiłek składający się ze smażonego mięsa, chleba i doprawionego leśnymi ziołami sosu. Oczywiście dostałaś też swoją wodę, a gdy Elf zapłacił za wszystko, udaliście się do stolika, aby tam w spokoju zjeść, napić się i porozmawiać.
-
-
-
-
Kuba1001
‐ Pić. ‐ odparł krasnolud i wcielił słowa w czyny, pociągając solidny łyk alkoholu z piersiówki.
‐ Mam kilku przyjaciół, których z chęcią odwiedzę. ‐ odrzekł Elf i bez słowa dalszych wyjaśnień wyszedł z karczmy.
‐ Zostaliśmy sami. ‐ mruknął Kir i zmarszczył brwi, ale zaraz jego twarz rozjaśnił szczery uśmiech. ‐ Masz ochotę zwiedzić elfickie miasto? Z góry mówię, że może nie być drugiej okazji.
‐ Pfffy… Krasnoludzkie miasto, to byłoby dopiero coś! ‐ powiedział Ambur znad swej piersiówki. ‐ Wielkie kopalnie, wielkie kuźnie, wielkie skarbce… A nie jakieś ku*wa drzewa i pie**olona dzicz. -
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Jak mogłaś się spodziewać, i w elfickich miastach znajdował się tam rynek i różne użyteczne budynki, ale również gigantyczny ogród, mały strumień i przypominający obelisk zegar słoneczny, a wszystko upiększają kwiaty i inne rośliny zielne w kompozycjach różnych wzorów geometrycznych i tym podobnych.
-