Siedziba Magów Rumu.
-
Kuba1001
Westchnął i burknął coś pod nosem, a później odszedł, zostawiając Cię z gburowatymi strażnikami, którzy tym razem postanowili jednak siedzieć cicho. Wrócił po jakimś kwadransie.
‐ Mój pan stawi się, jeśli będzie taka konieczność. ‐ wyjaśnił opancerzony najemnik i ponowił pytanie: ‐ Coś jeszcze? -
-
-
-
-
-
-
-
-