Niziołek.
‐Powtórzę to samo, co do innych: Jeżeli Dowódca będzie chciał, żebyście też to usłyszeli‐ przekaże to wam. Sam nie mam prawa przekazać tej informacji nikomu innemu.
//Ta, stała się teraz jednym z Twoich główny wątków w fabule, podziękuj pewnej pani, która go zapoczątkowała.//
//Zmiana tematu, zacznę w stolicy tegoż państwa, gdy będziesz na miejscu.//
‐ Każdy skrawek informacji jest cenny. ‐ odparła, z uśmiechem wskazując Ci miejsce obok siebie. ‐ Im szybciej skończymy pracę, tym szybciej przejdziemy do przyjemności, Perunie.
A więc opowiedział to, co wiedział.
///Oszczędzę ci i nie będę wklejał dosłownie twoich wypowiedzi.
Wypowiedź zakończył tym, że ich władca zamknął się w swojej siedzibie i nikt nie ma do niej wstępu.
Pocieszenie jest takie, że jeszcze żyjesz… No właśnie! Jakim cudem żaden Krzyżowiec nie wykrył jeszcze ani obecności Sukkuba, ani jego kontaktów z Tobą?