Miasto Argent
-
-
Vader0PL
‐Żeby była to prawda.
Oparł się o ścianę.
‐Szykuje się coś dużego, na co z pewnością wyruszą magowie. Co do magów, to nie stanowią dużego zagrożenia. Wielu z nich ogranicza się do podstaw wyrytych w księgach, wielu lubi za bardzo alkohol, a inni… z tymi jest zagadka. Są, ale praktycznie nic nie znaczą. Mogą być niespodzianką, ale nie są dobrymi kartami. -
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Gdy próbowałeś znaleźć odpowiedź na to pytanie poczułeś ogromny ból w prawym przedramieniu, a gry uniosłeś szatę, aby zobaczyć to jest jego przyczyną, ujrzałeś dopiero co wypalony dziwny znak. Dosłownie wypalony.
Wezwij mnie, gdy będzie taka potrzeba. ‐ usłyszałeś jeszcze w głowie słowa, zaskakująco podobne do słów wypowiadanych przez Sukkuba, z którym miałeś już przyjemność pracować. -
-
-
-
Kuba1001
Znalazłeś się tam jako jeden z pierwszych, a gdy zebraliście się wszyscy okazało się, że większość wojska idzie piechotą, jedynie co ważniejsi mogli podróżować konno. Ty, jako Mag, byłeś pomiędzy, ponieważ przyszło Ci podróżować w ciasnocie wraz z pięcioma innymi adeptami sztuk tajemnych. Niemniej, lepsze to niż pokonywanie całej odległości do Szkarłatnej Przystani na piechotę, prawda?
//Zmiana tematu, zacznę gdy będziesz na miejscu.//