Heresh

[Kubeł1001]

FD_God

‐Cieszy mnie to, że przynajmniej to oni nie atakują teraz nas. Tak to już byśmy musieli się stąd zabierać.

[Kubeł1001]

Zeromus

Nie wiedząc, co powinna ze sobą zrobić robi jedną z rzeczy, na których się zna… Obserwuje miejsce, na którym jej zdaniem odbędzie się bitwa.

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
‐ Kilka dni więcej, czy mniej, na tej cholernej skale nie robi w sumie dużej różnicy.
Zero:
No więc stała, aż jakiś oficer nie wydarł się na nią i nie wskazał pozycji, jaką musi zająć.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Z ich wsparciem to raczej nie będzie tylko kilka dni… Chyba, że ktoś nam przyjdzie pomóc.

[Kubeł1001]

Zeromus

No to skoro przełorzeni tak karzą… To trzeba wykonać rozkaz i zająć tamtą pozycję.

[Kubeł1001]

Kuba1001

FD_God:
‐ Kto niby? Cesarstwo ogołocone z wojska, zaledwie kilku Inkwizytorów jest w miejscu innym, niż to, mamy tu też lwią część Magów z Gildii, Paladynów i Kapłanów.
Zero:
Przypadło Ci jakże zaszczytne miejsce na murach. Zaszczytne, ale do rozpoczęcia walki. Bo wtedy będziesz mieć przesrane.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Istnieją tak jakby Krzyżowcy Argentu oraz Imperium Gryfa, ci z pewnością, by się nadali o ile uda im się pójść po rozum do głowy.

[Kubeł1001]

Zeromus

Ehhh… Jednak jak na razie pozostało jej czekać… Bo nie ma za bardzo nic innego do roboty po zajęciu tej pozycji.

[Kubeł1001]

Kuba1001

//To ja się pytam: Jeszcze raz przeskoczyć do przodu?//

[Kubeł1001]

FD_God

//Ja tam muszę z nimi pogawędzić :v//

[Kubeł1001]

Kuba1001

//To Ty pisz, a reszta może sobie odpuścić :V//

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nawet jakby po ten rozum poszli, to pewnie byłoby już po ptakach.

[Kubeł1001]

FD_God

‐No właśnie, dlatego też albo zdradzą ich drowy albo będziemy tu tkwić dłuższy czas albo nas stąd pogonią…

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Wystarczy jeszcze kilku szturmów, a nawet Mroczne Elfy im nie pomogą. ‐ oznajmił z pewnością Inkwizytor.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Chciałbym w to wierzyć. O ile mistrzowie będą mi w stanie pomóc to powinno to się jednak udać.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Ale dopóki narada się nie skończy, to lepiej nie wchodzić.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Dlatego wolę zaczekać, aż skończą, będzie jeszcze gorzej jak im przerwę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Z tym się każdy zgadzał, więc nikt nic nie powiedział.

[Kubeł1001]

FD_God

No to czekał, aż tam ochłoną lub skończą.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Zdaje się, że skończyli, bo z namiotu wylała się masa adiutantów, pomniejszych dowódców, żołnierzy i tym podobnych.