Heresh

[Kubeł1001]

Kuba1001

//Ktoś może zabronić. Na przykład ja.//
Angel:
Brak odpowiedzi z tamtej strony.

[Kubeł1001]

Angel_Kubixarius

// cicho. Dobry Adm nie pozwoli by jedna ze stron zło vs dobro przegrała ostatecznie. //
Chwycił więc za klamkè by wejść.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Angel:
//Zła nigdy nie da się całkowicie wyplenić, ale taka krypta odpada.//
Musiałbyś mieć siłę niczym postawny Ogr na sterydach, by je otworzyć. Tak to możesz się co najmniej zasapać.
FD_God:
//Czekam.//

[Kubeł1001]

Angel_Kubixarius

Poszedł szukać jakiegoś żywego nekromanty w okolicy. Nie zależało mu na pozwoleniu swych eksperymentów bo i tak je zrobi, ale chciał się tylko upewnić, czy to ma sens.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Żywego brak, ale trafiłeś na Wampira, który na miłośnika zwłok wygląda.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Eh, panowanie nad światem zawsze uznawałem za coś niemożliwego, sam stres by takiego władcę zabił. Wystarczy zabezpieczyć świat od tego całego zła.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ I tego się trzymajmy. ‐ podsumował Paladyn odchodząc.

[Kubeł1001]

Angel_Kubixarius

‐ Wampirze, potrzebóje pomówić z kimś kto zna się na nekromancji, mógłbyś mi pomóc bracie ?

[Kubeł1001]

FD_God

‐Tia…‐ Rzekł już sam do siebie, gdy już kończył oglądać zamek, co tu jeszcze robić.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Angel:
‐ Już z kimś takim rozmawiasz.
FD_God:
Mógł przygotować się do nadchodzącej bitwy w sposób jaki uznał za najlepszy, lub zwyczajnie odpocząć.

[Kubeł1001]

Angel_Kubixarius

Przedstawił wampirowi swoje pomysły.
‐ No i jak, da się to wykonąć ? Co o tym sądzisz ?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Nie można wskrzesić Paladyna, nie ma czegoś takiego jak ghule, ta chmura też nie wypali. Za to reszta mogłaby się udać.

[Kubeł1001]

FD_God

Warto byłoby nieco odpocząć by mieć siłę na długą walkę, a pewnie takowa będzie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nieumarli nie odczuwają zmęczenia, więc tak, trochę to potrwa.

[Kubeł1001]

FD_God

Wypoczywał zatem do czasu aż nie ogłoszono jakiegoś zebrania do rozpoczęcia szturmu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Stało się to następnego dnia, około południa.

[Kubeł1001]

Angel_Kubixarius

Tymczasem on to tego pamiętnego południa starał się wprowadzić możliwe do zrobienia plany w życie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Przydałoby się jakoś opisać szczegóły.

[Kubeł1001]

Angel_Kubixarius

" Resztę wolnego jeszcze od wojny czasu Vincent poświęcił by razem z wampirem, który mu pomógł oraz liszem z wcześniejszej interakcji dokonać skonwertowania duchów w nekromantyczne widma oraz szyciu i ożywianiu plugastw. Sam Vincent zaś zadbał by plugastwa miały szczelny układ “krwionośny”, w który jeśli miałby dostęp, wlałby truciznę. Widma zaß zyskały budowę eterycznego ducha o prawdziwych kościanych dłoniach z pazurami współdziałających z duchowymi odpowiednikami oraz specjalnie zaklęte widmowe czaszki, bardzo twarde i wytrzymałe pozwalające takiwe widmo wskrzesić w pełni regenerując jego moc nekromancji oraz resztę duchowej imaginacji ulepszonej o kościste fragmenty. "

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jak na razie masz jednego Ducha i dwa takie potworki, które są silnymi, wielkimi i głupimi kupami mięcha.