Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Pozostali również bardziej skupili się na posiłkach, niż rozmowie. W końcu, nie wiadomo kiedy będzie następny. Albo czy nie jest to ich ostatni…
‐Ciekawe czy zaraz po skończeniu posiłku trzeba będzie wracać z powrotem na bitwę.
‐ Lepiej po posiłku, niż bez niego. ‐ stwierdził Paladyn.
‐Z pełnym żołądkiem to można góry przenosić.
‐ Bez jedzenia i morale, to każda armia w końcu przegra. ‐ No może, poza Nieumarłymi. Ci nie potrzebują tych bajerów.
‐Dlatego warto jest mieć spore morale, w końcu mamy o co walczyć.
‐ Dokładnie. A w ogóle to wie ktoś na kogo ruszymy, jak skończymy tutaj?
‐Ja wolałbym wtedy jakoś odnowić siły, niż ruszać dalej… W dodatku to dowództwo podejmuje nad tym decyzje.
‐ Jakbym ja miał obstawiać, to myślę, że na Fortece Paktu Trzech…
‐Przeto tam będzie jeszcze gorzej niż tutaj, a będziemy mieć tylko mniej sił.
‐ Zobaczysz, po tym zwycięstwie dołączą do nas armie wszystkich Księstw, a może nawet Horda! Pakt Trzech też opuszczą sojusznicy i staną się łatwym celem.
‐Ciekawa hipoteza, ale nie można być tego wszystkiego takim pewnym.
‐ Nawet jeśli, to zdobycie zamku Heresh, będzie punktem zwrotnym w tej wojnie.
‐To prawda, ale by tego dokonać to potrzeba nam jakiegoś skutecznego wejścia dla całej armii.
‐ Jak nasza artyleria skończy z ich murami, to wejść będzie, aż nadmiar.
‐Jeszcze część wroga przy tym ucierpi.
‐ Więc same plusy, nie?
‐Dla nas jak najbardziej.
Miał dodać coś jeszcze, gdy dźwięk rogów bojowych postawił wszystkich na nogi.
‐Zatem niech zacznie się bitwa.‐ Wstał od stołu i skinął głową do osobach przy stole, a następnie najpewniej razem z nimi ruszył na wezwanie.