Karaz-a-Karak

[Kubeł1001]

Bilolus1

Gdy byli gotowi wskazał żeby ruszyli, chciał obejrzeć najbliższe tereny i poszukać czegoś co bardziej by pasowało krasnoludom ‐ jakiejś góry .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Plaża pełna białego piasku i muszli. Las pełen drzew, krzaków i do tego strumień z wodą pitną. Góry w najbliższej okolicy brak.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Hem…hem możnaby tu drwali załatwić, przejdźmy trochę przez las może tu coś ciekawego mieszka…

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nic poza łosiami chodzącymi po mulistym brzegu jeziora w pobliżu, jeleniami, sarnami i zającami.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ I łowcy przez czas jakiś zajęcie będą mieli… każcie płynąć jednemu ze statków na kontynent i mówić że pozwalam się za darmo tu osiedlać i domy budować . Dajcie też moim wojakom pozwolenie na to jak już wyspę zdobędziemy .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ludzie rozeszli się przekazać rozkazy.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Dobra, ja też wracam . Zwiad można uznać za udany, nic w okolicy nie ma ‐. wrócił do Karaz .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Osada rosła w oczach. Są już szkielety kilku chat, jednej ‐ największej dla Ciebie i spichlerza. Ludzie na czas budowy budują szałasy i rozstawiają namioty.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Rozbijcie mój namiot, ja sobie pospaceruję ‐. powiedział do jednego ze swoich ludzi ‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Pobiegł przekazać rozkazy i po chwili zaczęli rozstawiać Twój namiot. Był o wiele większy i wygodniejszy niż inne.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Hmm, co by tu można porobić w czas budowy .‐ rozejrzał się czy przekazano rozkazy o wypłynięciu jednemu ze statków, potrzebowali tu osadników .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jeden z okrętów zaczął wycofywać się z pobliża wyspy i płynął z powrotem do Hunder.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Czyli to z głowy…dobra nic mi nie zostaje jak poszukać Walona .‐ zaczął się oglądać za pierwszym człowiekiem w jego krasnoludzkim mieście .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Przechadzał się zw swoją nową rodziną po okolicy opowiadając gdzie będą poszczególne części ich nowego pałacu.

[Kubeł1001]

Bilolus1

‐ Ee tam nie ma co Vauom przeszkadzać… niech sobie spacerują…‐ z braku perspektyw usiadł na ziemi i oglądał pracujących krasnoludów ‐.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Krasnoludy pracowały szybko i sprawnie. W ciągu dnia pierwsze chaty będą gotowe.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Ruszył więc pospacerować po okolicy, byleby czas szybciej jakoś minął .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kilka godzin spaceru pomogło. Niedługo będzie zmierzch.

[Kubeł1001]

Bilolus1

Rozejrzał się za swoim namiotem, postanowił się przespać i rankiem porobić coś bardziej konstruktywnego .

[Kubeł1001]

Kuba1001

Był już rozstawiony. Prezentował się świetnie. W końcu to namiot Księcia.