Menzoberranzan

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Zwiad, skrytobójstwo, walka z bliska i na dystans. ‐ wyliczył Ci posłusznie Drow.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Więc może najpierw się zajmiemy sprawdzeniem, co już potraficie… Jakie są najlepsze sposoby, by kogoś zabić ?

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Najlepsze są naturalne sposoby. ‐ odparł dowódca. ‐ Sztylet w sercu naturalnie powoduje śmierć.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Może i masz rację… Ale najlepiej zrobić to po cichu… Na przykład zamiast wbijać sztylet komuś w serce… Można przeciąć mu aortę, albo zastosować jedną z ulubionych metod zabójców… trucizny, one często dają bardzo cichą śmierć… A zależnie od tego, kim jest ofiara to różnią się moje ulubione sposoby… Na mężczyzn, którzy bardzo sobie cenią towarzystwo kobiet najlepiej jest zakończyć to zatrutą strzałą w genitaliach… A co do kobiet… Chyba żadna by się nie obraziła, jakby dostała w prezencie “trzecie oko”

[Kubeł1001]

Kuba1001

W odpowiedzi każdy z zabójców kiwnął głową, przyswajając sobie te rady.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Najlepszy skrytobójca podobno musi potrafić zabić dowódcę wrogiego oddziału tak, że oni tego nie zauważą… Co więcej że nadal wykonywaliby rozkazy wychodzące od osoby odzianej w jego zbroję… Lecz nie wierzę w istnienie takiego… Zabójcy powinni być skuteczni i co najważniejsze… Nie mogą zdradzać swojego zleceniodawcy

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Skrytobójcy są siłą armii Drowów. ‐ odparł kapitan.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ To prawda, ale ja mówiłam ogólnie o zabójcach… W większości miejsc poza naszą nacją zabójcy są tylko najemnikami. U nas każdy zabójca musi potrafić się poruszać bezszelestnie, oraz odnaleźć i wykorzystać słabość celu.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ To potrafi każdy tutaj zebrany.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Nigdy nie można być tego pewnym… Teraz tylko pozostała sprawa… Z jakiej broni zazwyczaj korzystacie.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Sztylety, jednoręczne miecze, kusze i łuki. ‐ wyliczył kapitan.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ To może sprawdźmy, jak byście to zrobili używając sztyletu… Mamy może jakiegoś ochotnika ?

[Kubeł1001]

Kuba1001

Wystąpił jeden, dość młody.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ No to bez ogródek… Spróbuj mnie zaatakować
//without the small garden XDD//

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kiwnął niepewnie głową, ale od razu po tym, pokonał dzielącą Was odległość i zamachnął się mieczem jednoręcznym na Twoją głowę, a także wyprowadził równoczesny cios sztyletem w serce.

[Kubeł1001]

Zeromus

Szybko dobywa swojego sztyletu… Dało się zauważyć, z jakiego materiału jest on wykonany, jednak to nie jest ważne… Ważniejsze jest to, co ona nim planuje zrobić. Szybko unika ciosu mieczem i stara się zablokować sztylet.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ciosu mieczem nie uniknęłaś, jednak szczęśliwie o Twój bark uderzyła ta płaska część. Sztylet natomiast zablokowałaś bez problemu. Przeciwnik próbował wyrwać swój, jednocześnie wytrącając Twoją broń i wyprowadził kolejny zamach mieczem.

[Kubeł1001]

Zeromus

Skoro tak, to najlepszym wyjściem będzie wyminięcie ciosu i zajście go od tyłu. Chociaż utraciła swój sztylet to nadal posiada strzały, więc robi to na koniec przykładając strzałę do jego gardła.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ty utraciłaś sztylet, on też. Znaleźliście się w ciekawej sytuacji, bo Ty stoisz za nim, z strzałą przy jego gardle, on trzyma miecz w odległości kilku centymetrów od Twojej klatki piersiowej.

[Kubeł1001]

Zeromus

‐ Czyli na razie remis…