Zielony Klejnot
-
Metropolia Elfów położona w Lesie Lerolga. To stolica okolicznych Elfów i to tu mieszka najwięcej Elfów i Driad w Verden. Tu też żyją aktualni przywódcy tych ras.
Miasto położone jest w centrum lasu i chroni je Magia Elfów, która nie ukazuje miasta nikomu. Poza tymi, którzy znają zaklęcie. Dostać się tu można tylko za pomocą drabinek zrzucanych z góry.
Stolicę zbudowano na czterech wielkich drzewach liczących sobie kilkaset lat. Drzewa te stanowią filary dla całego miasta. Poszczególne części miasta wybudowano w pobliżu owych drzew, a łączą się ze sobą za pomocą systemu drewnianych kładek i mostów. Budynki wiszą na pnączach lub stoją na drewnianej podłodze.
Poza domami Elfów i Driad oraz pałacem ich władców nie ma tu nic szczególnego. Mimo to uwagę należy zwrócić na obserwatorium astronomiczne. Zbudowano je ze względu na zamiłowanie Elfów do gwiazd, a samo miasto zbudowano tak, że jest tuż pod Księżycem gdy ten osiąga pełnie.
-
-
Kuba1001
Znalazłaś się w mieście pośród dziesiątek, jeśli nie setek, Driad i Elfów zajętych swymi codziennymi sprawami.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
‐ Nie. To tamta druga. ‐ mruknął Elf po czym powiedział: ‐ Jasne, że to ta kopuła! Widzisz tu inne kopuły?!
-
-
-
-
Kuba1001
Idąc tak mijałaś Elfy i Driady zajęte swoimi sprawami. W końcu trafiłaś pod wielki pałac. Wysoki na kilkanaście metrów, wykonany w całości z drewna i bogato zdobiony różnymi rzeźbami. Przy bramie stali uzbrojeni we włócznie i sztylety elfi strażnicy, a na wieżach w pobliżu pałacu stali łucznicy.
-
Michaelpl03
Podeszła do bramy.
// Zazwyczaj w grach/filmach to strażnicy mówią pierwsi, więc nie mam pojęcia, co napisać :V
-
Kuba1001
Jak można było przewidzieć strażnicy zagrodzili Ci drogę włóczniami.
‐ A Ty czego tu szukasz? ‐ zapytał jeden dość łagodnie, choć patrzył na Ciebie spod byka.
-
Michaelpl03
// Byka…? Siedzi pod bykiem?
// Dobra, ogarnąłem co to znaczy :V
‐ Chciałabym zaoferować królowi swoje usługi.
// “Usługi” ( ͡° ͜ʖ ͡°)
-
Kuba1001
‐ Kim jesteś? ‐ wypalił nagle drugi ze strażników.
‐ I jakie to usługi? ‐ zapytał jakby wcale nie zrozumiał dwuznaczności tej wypowiedzi.
-
Michaelpl03
‐ Jestem Enadriela, nie wiem, o co konkretnie pytasz. A chodzi mi o usługi najemnicze, militarne.
-
Kuba1001
‐ Nie wyglądasz na najemnika. ‐ powiedział przyglądając Ci się badawczo. Drugi strażnik również to zrobił, ale wzrok zatrzymał na dłużej przy Twoim dekolcie. Pierwszy skarcił go spojrzeniem i powiedział:
‐ Możesz wejść. ‐ po tych słowach brama otworzyła się zadziwiająco szybko jak na rozmiary i po chwili stała otworem.
-
Michaelpl03
Udała,że tego nie widzi.
‐ Dziękuję.
Pochyliła się, dając zboczuszkowi dosyć fajny kąt na dekolt. Weszła do środka.
-
Kuba1001
Szłaś korytarzem z drewna, ozdobionym rzeźbami, rysunkami i żywymi drzewkami z pięknymi kwiatami.
-
-
Kuba1001
Idąc tak usłyszałaś rozmowę, niewątpliwie prowadzoną przez królewską parę i kilka osób.
‐ Uważasz, że to dobry pomysł? ‐ zapytał jakiś damski głos, należący do Elfki lub Driady.
‐ Tak. Trzeba ich wezwać. Potrzeba nam ich wiedzy w tych trudnych czasach. ‐ odpowiedział męski i stanowczy głos.
‐ Zajmiemy się tym, panie. ‐ rzekł kolejny mężczyzna.
‐ Nie zawiedziemy Cię. ‐ dodał kolejny.
Potem głosy ucichły.
-
-
Kuba1001
Nie było drzwi. Korytarz prowadził prosto do sali tronowej. Nie widziałaś straży, ale nie znaczy to, że jej nie ma.
-
-
-
-
Kuba1001
Para królewska z pewności nie wyjdzie tak szybko z własnej sali tronowej, a pozostali musieli już opuścić okolicę.
-
-
-
-
-
Kuba1001
Siedziałeś sobie na rozłożystej sośnie, w pobliżu miasta. Słońce przebijało się przez liście drzew, ptaki śpiewały, a gdzieniegdzie śmignął zając czy inna sarna. Elfi raj.
-
Skwarek218
‐To jak niebo.Ale dla elfów…
Zaczął myśleć o swoim rodzeństwie.
‐Pewnie polubiliby te miejsce.Ale założyli swoją rodzinę…
Mówił pod nosem.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Może komuś innemu ciężko byłoby wdrapać się po zwisającej drabince, ale Ty jesteś Elfem i to nie jest problem.
Nie minęło nawet pięć minut, gdy znalazłeś się w swojej chatce.