‐ A jak myślisz? ‐ zapytała z pewnym wyrzutem, po czym kontynuowała: ‐ Takie są zasady mojej rasy. Jeśli nie osiągnę półwiecza nie mogę zbliżać się do mężczyzn. ‐ stwierdziła odchodząc.
‐Ciekawą rzecz wywnioskowała, że zaraz miałoby dojść tutaj do współżycia.‐ Powiedział powoli wychodząc z wody, a następnie wysuszył się ręcznikiem, przebrał i zaczął szukać tej nieszczęsnej kobiety.
‐Wymyślna kobieta, nie powiem.‐ Spojrzał na dach, po czym zaraz pokrył swoje nogi fioletową energią i podskoczył do góry łapiąc się jednej z krawędzi by zaraz wspiąć się i szukać kobiety.