Rezydencja Arkora.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Ubrałeś się więc i gdy wszedłeś do sypialni zauważyłeś jak Elfa smacznie śpi.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Pocieszny widok… Ciekawe czy będzie miała do czego wracać w tym dziwnym mieście, może z nią porozmawiam o tym rano…‐ Pomyślał, po czym odłożył pancerz na drewnianą kukłę, a następnie położył się do swojego łóżka zasypiając to pierw obserwując chwilę kobietę.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Po krótkim wpatrywaniu się w kobietę zasnąłeś.

[Kubeł1001]

FD_God

Cóż, pozostaje tylko liczyć iż rano w ogóle się obudzi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Nie zanosiło się, że Kartel wyśle tu swoich zabójców, więc obudziłeś się rano i nadal byłeś żywy.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Jeszcze jakoś żyję…‐ Pomyślał, po czym przyjął postawę siedzącą na łóżku i raczej instynktownie rozejrzał się na Elfką począwszy rzecz jasna od łóżka, w którym noc temu spała bądź wciąż śpi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Jak można było się spodziewać nadal tam była i nadal spała.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Myślałem, że Elfy zwykły spać dosyć krótko…‐ Wzruszył ramionami i udał się do łazienki gdzie skorzystał ze swojego “prysznica”.

[Kubeł1001]

Kuba1001

No i skorzystałeś z niego.

[Kubeł1001]

FD_God

Skoro był odświeżony to postanowił udać się z powrotem do elfki licząc, że ta może zdążyła się już wybudzić.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Kiedy wróciłeś do sypialni ta była pusta.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Hmm…‐ Pomyślał, po czym zaczął się rozglądać po swojej posiadłości począwszy od kuchni.
// XD //

[Kubeł1001]

Kuba1001

//XD tak bardzo.//
W kuchni znalazłeś Elfkę, która starała się przyrządzić sobie coś do jedzenia.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Głodna jak mniemam?‐ Spytał opierając się o próg wejścia skrzyżował dodatkowo ręce na piersi.

[Kubeł1001]

Kuba1001

‐ Em… Tak. Obudziłam się wcześnie, a Ty jeszcze spałeś i nie chciałam nikogo trudzić.

[Kubeł1001]

FD_God

‐W spiżarni jest w sumie pełno gotowego do spożycia jedzenia.‐ Zaśmiał się nieco wchodząc do kuchni, a następnie udał się do drzwi spiżarni otwierając je, w środku tak jak mówił było mnóstwo gotowego do spożycia suszonego jedzenia, różnorakich potraw w słoikach, warzyw itp.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Elfka podeszła do spiżarni najwidoczniej zastanawiając się co wybrać.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Do wyboru do koloru.‐ Samemu wszedł do środka, otworzył wieko jednej ze skrzyń i zanurzył w środku miskę wziętą do rąk, wyjął ją, a w niej było pełno surowego ryżu. wziął jeden słoik z półki z ciemną zawartością oraz kawał suszonego mięsa wołowego. Skinął elfce głową i wyszedł ze spiżarni udając się do kociołka w którym to zaczął gotować wcześniej zebrany ryż oraz sos w oddzielnym rondelku.

[Kubeł1001]

Kuba1001

Podczas, gdy ty zająłeś się gotowaniem Elfka nadal stała przy spiżarni i w końcu wybrała to co Ty.

[Kubeł1001]

FD_God

‐Widzę, równie podobny wybór, dorzuć ryż do kociołka to zaraz cały się zagotuje.‐ Powiedział, po czym przyglądał się kobiecie opierając się tyłem o jeden z blatów.