Twierdza Tol - Barad.
-
Kuba1001
Siłownie w innych więzieniach były na ogół położone na dziedzińcach, tu było to problematyczne, gdyż nie każdemu chciało się ćwiczyć przy minus trzydziestu stopniach, śniegu po kostki i wietrze, który mógłby twarz z czaszki zdmuchnąć. Tak więc siłownię umiejscowiono w małym, acz przytulnym budynku niedaleko wejścia do części mieszkalnej dla więźniów. Całość podzielono na trzy części. W jednej można było spokojnie pobiegać, druga pozwalała na pogranie w jakieś gry zespołowe, a trzecia była już klasyczna, z hantlami, sztangami i ciężarkami do wyciskania. Oczywiście nawet to mogło posłużyć więźniom za broń, więc była tu również wysoko stróżówka, z okien której wystawały naładowane kusze strażników.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Stołówka w sumie nie zachwycała, ale nic dziwnego, bo nie miała zachwycać. Naliczyłeś tam kilkadziesiąt stołów, przy których stała różna liczba krzeseł: od jednego po osiem. Do tego długi bar przypominający te w karczmach, gdzie zapewne chodziło się po jedzenie, które wydawano w kuchni za barem.
-